Powiat: Orkan dla regionu okazał się niegroźny
Nad Polską przeszedł orkan „Fryderyka”, który siał spustoszenie. Na szczęście nie wyrządził szkód w powiecie kępińskim.
18 stycznia br. oraz w nocy z 18 na 19 stycznia br. orkan „Fryderyka”, siejący spustoszenie w zachodniej Europie, dotarł nad Polskę. Komunikaty wybrzmiewały z każdej strony, ostrzegając przed bardzo silnym wiatrem (w porywach przekraczającym 110-120 km/h) i przywołując wspomnienia letniego orkanu „Ksawery”, który przyniósł niemałe szkody również w powiecie kępińskim.
W wyniku orkanu „Fryderyka” w Holandii, Niemczech i Belgii zginęło w sumie 5 osób.
Orkan to bardzo silny wiatr związany z głębokim niżem. Niż, który jest przyczyną powstania orkanu „Fryderyka”, przybył znad Morza Północnego. Niż ten utworzył się na skraju potężnego układu barycznego znad Islandii – niżu Evi, który odpowiada za całą cyrkulację mas powietrza nad północnym Atlantykiem.
Choć w wielu miejscach Polski wichura w połączeniu z intensywnymi opadami śniegu wyrządziła poważne szkody, nasz region tym razem pozostał prawie „nietknięty”, podobnie jak całe południe Wielkopolski. Strażacy z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Kępnie nie otrzymali żadnego zgłoszenia w związku z silnym wiatrem czy opadami śniegu. - Wichury, które przeszły nad terenem Polski, oszczędziły powiat kępiński. Nie zanotowaliśmy w tym okresie żadnego zdarzenia związanego z silnymi wiatrami – podkreślił rzecznik prasowy KP PSP Kępno kpt. Jarosław Kucharzak.
Jaka sytuacja w kraju?
Niestety, nie wszyscy mieli tyle szczęścia. W związku z orkanem „Fryderyka” najbardziej ucierpieli mieszkańcy województw: wielkopolskiego, zachodniopomorskiego, dolnośląskiego, lubuskiego i śląskiego. W żadnym z województw nie było ofiar śmiertelnych, ale dwie osoby zostały ranne – to pasażerowie autokarów, które silny wiatr zepchnął do rowu.
Ze skutkami gwałtownych wichur i opadów śniegu w całej Polsce walczyło prawie 3.800 strażaków państwowej i ochotniczej straży pożarnej, interweniując ponad 700 razy. Większość interwencji (prawie 450) była związana z silnym wiatrem. Strażacy usuwali połamane konary, nieśli pomoc poszkodowanym, a także pomagali energetykom, naprawiającym awarie. Wezwania dotyczyły głównie setek powalonych przez wichurę i przywalonych pod ciężarem śniegu drzew.
Wichura uszkodziła też w sumie 65 budynków, w tym 45 mieszkalnych i 20 gospodarczych.
Orkan pozbawił dostaw prądu prawie 55.000 gospodarstw domowych. Atak zimy spowodował również spore zamieszanie na większości lotnisk: W Warszawie, Modlinie, Katowicach, Wrocławiu, Poznaniu, Gdańsku i Szczecinie. Nieznaczne opóźnienia wystąpiły też na trasach kolejowych. Gwałtowne pogorszenie się warunków drogowych zwiększyło także liczbę zdarzeń drogowych.
~ KR
Bądź pierwszy!