Kępno: Strajk w oświacie rozpoczęty
Po niedzielnym fiasku negocjacyjnym Związek Nauczycielstwa Polskiego (ZNP) i Forum Związków Zawodowych (FZZ) zapowiedzieli od poniedziałku (8.04.br.) bezterminowy strajk szkolny, w którym uczestniczą również nauczyciele z gminy Kępno.
Po wieczornych negocjacjach w Centrum Dialogu w Warszawie propozycje podwyżek wynagrodzenia przez stronę rządową zostały odrzucone przez ZNP i FZZ. „Rząd nie zgodził się na propozycje ZNP i Forum ZZ. Zgodnie z uchwalą ZG ZNP od 8.04 zaczynamy strajk!!” - napisał na Twitterze Sławomir Broniarz, prezes ZNP. „Propozycje rządowe są nie do przyjęcia. Są nieadekwatne do oczekiwać nauczycieli” - dodał.
FZZ i ZNP w trakcie negocjacji zmodyfikowały oczekiwania (początkowo upominały się o tysiąc zł podwyżki do podstawy) i obecnie postulują 30% podwyżki rozłożonej na dwie tury – 15% od 1 stycznia i 15% od 1 września br.
Rządowe propozycje dla nauczycieli to prawie 15% podwyżki w 2019 r. (9,6% podwyżki we wrześniu plus wypłacona już 5% podwyżka od stycznia), skrócenie stażu, ustalenie kwoty dodatku za wychowawstwo na poziomie nie mniejszym niż 300 zł, zmiana w systemie oceniania nauczycieli i zmniejszenie biurokracji.
Rząd przedstawił także „nowy kontrakt społeczny dla nauczycieli”, obejmujący podwyżki i zmianę warunków pracy. Nauczyciel dyplomowany po wprowadzeniu zmian otrzymałby w kolejnych latach, w wariancie pensum 22 godz. w 2020 – 6128 zł, 2021 – 6653 zł, 2022 – 7179 zł, 2023 – 7704 zł. W przypadku ustalenia pensum na poziomie 24 godz. nauczyciel dyplomowany mógłby liczyć średnio na następujący wzrost wynagrodzenia 2020 – 6335 zł, 2021 – 7434 zł, 2022 – 7800 zł, 2023 – 8100 zł. Zwiększenie pensum byłoby kroczące i obejmowało cykliczne jego podnoszenie co roku, wraz z przyznaną podwyżką, aż do osiągnięcia pułapu 22 lub 24 godz. w 2023 roku.
Rozpoczęty przez związki zawodowe protest zbiega się z zaplanowanymi na kwiecień egzaminami zewnętrznymi: 10, 11 i 12 kwietnia ma odbyć się egzamin gimnazjalny, 15, 16 i 17 kwietnia – egzamin ósmoklasisty, a 6 maja mają rozpocząć się matury.
Strajk w gminie Kępno
Do strajku przyłączyli się również nauczyciele z gminy Kępno. Jak zapowiadał w komunikacie poreferendalnym oddział ZNP, w gminie Kępno do strajku zamierza przyłączyć się 17 placówek oświatowych (szkoły podstawowe, ponadpodstawowe i przedszkola) oraz Szkoła Podstawowa w Mroczniu i Zespół Szkól Specjalnych w Słupi. Do strajku nie przyłączą się tylko pedagodzy w Liceum Ogólnokształcącym nr I w Kępnie. We wcześniejszym referendum strajkowym wzięło udział 600 pracowników szkoły, z 756 uprawnionych co stanowi 79,36%. Z przystąpieniem do strajku opowiedziało się 571 głosujących, co stanowi 87,18%.
Jak informuje prezes Oddziału ZNP w Kępnie Wiktor Gruszka 8 kwietnia na godz. 14.30 w strajku uczestniczyło 414 osób, w tym 59 to pracownicy administracji i obsługi. Zapytany czy strajk będzie kontynuowany, odpowiedział – Chciałbym, żeby ten strajk zakończył się jak najszybciej, ale rząd nie chce z nami merytorycznie rozmawiać, tylko zbywa nas propozycjami, które mogą być zrealizowane za 4 lata. Zmiany wprowadzane przez rząd są oderwane od rzeczywistych potrzeb w oświacie – orzeka W. Gruszka.
Co dzień decyzja - za czy przeciw
W Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych nr 1 do strajku deklarowało zamiar przystąpienia 68 osób. O godz. 8.00 w dniu rozpoczęcia protestu uczestniczyło w nim 25 nauczycieli. - Strajk jest bezterminowy i nauczyciel co dzień będzie podpisywał listę deklarując, czy przystępuje do strajku - wyjaśnia przewodnicząca komitetu strajkowego w ZSP nr 1 Iwona Nowicka. Każdy z protestujących strajkuje tyle, ile w danym dniu ma planowanych godzin lekcyjnych. Nauczyciel z 18-godzinnym pensum, średnio ma 3-4 godziny lekcyjne dziennie. W dniu rozpoczęcia strajku do ZSP nr 1 przyszło około 100 uczniów, mimo że byli informowani o rozpoczęciu akcji strajkowej. - Rano odbył się w naszej szkole apel i zostały przydzielony plan zajęć w kilku grupach, m.in. zajęcia przygotowujące do egzaminów w trzech zawodach, oglądanie filmów z lekturami szkolnymi oraz zajęcia własne z grami planszowymi – wylicza Bogumiła Drobina, dyrektor ZSP nr 1. Jednocześnie wyraża nadzieje, że strajk zakończy się już niebawem i egzaminy maturalne zostaną przeprowadzone zgodnie z planowanym harmonogramem. - Jeżeli strajk się przeciągnie, to zobaczymy, jak z egzaminami gimnazjalnymi poradzą sobie dyrektorzy tych szkół i my na ich wzorcu przeprowadzimy wówczas matury, ale mam nadzieję, że do takiej sytuacji nie dojdzie – podsumowuje B. Drobina.
Jeden uczeń w szkole
Do Szkoły Podstawowej nr 1 rodzic przyprowadził w dniu strajku tylko jednego ucznia, wszyscy nauczyciele podejmujący strajk siedzą w pokoju nauczycielskim, tyle godzin, ile wynika to rozkładu zajęć. - W naszej szkole większość nauczycieli strajkuje. Każdego dnia będą deklarować swój udział w strajku i dyrektorka na bieżąco jest informowana o ilości strajkujących. Jesteśmy zdeterminowani i będziemy strajkować w kolejne dni – mówi Jolanta Tyszkiewicz, przedstawicielka ZNP w „Jedynce”. Z kolei dyrektor szkoły Roma Muszyńska jednoznacznie stwierdza, że każde dziecko, które przyjdzie do szkoły, będzie objęte opieką. - Ja zrobię wszystko, aby odbył się sprawdzian ósmoklasisty. Gorzej będzie z egzaminem gimnazjalnym, ale będzie trzeba sobie i z tym poradzić – stwierdza R. Muszyńska.
Każdy decyduje o sobie
Do strajku nie przystąpił kępiński „Sucharek”, stąd zapytałem dyrektorkę szkoły, dlaczego nauczyciele nie podjęli akcji protestacyjnej? - Dyrektor prowadzi placówkę, kieruje i nadzoruje pracę nauczycieli. Praca nauczycieli kierowana jest na przekazywanie wiedzy i przygotowanie do matury, ale również na wychowanie uczniów. Każdy nauczyciel decydował sam o tym, czy przystąpić do strajku. A ponieważ nie ma u nas związków zawodowych, to nie dyrektor będzie nawoływał, zachęcał lub zniechęcał nauczycieli do podjęcia protestu. Każdy sam zdecydował u nas w szkole, a ponieważ nie było jednomyślności, to nie ma strajku i prowadzimy lekcje – komunikuje Danuta Stefańska, dyrektor LO nr I w Kępnie.
~ m
Więcej w nr 15 (1321) 2019 r. „Tygodnika Kępińskiego”.
Bądź pierwszy!