Święcenie niedzieli
Obecne polityczne „przepychanki” o wolne od handlu niedziele i święta nie są niczym nowym. To przejaw odwiecznej walki między kapitałem a związkami zawodowymi. Przed 110 laty ówczesny związkowy projekt tak relacjonował „Kurier Poznański” z 22 grudnia:
„Ustawa o odpoczynku w niedziele i święta w interesach handlowych ma być znacznie obostrzona. Podług projektu już przez rządy związkowe wygotowanego mają nastąpić następujące zmiany: Nie tylko w interesach handlowych, spółkach spożywczych i innych spółkach, ale także w otwartych składach przemysłowców i rzemieślników nie będzie wolno w niedziele i święta zatrudniać pomocników, uczni i robotników.
W niektórych, albo wszystkich gałęziach kupiectwa i handlu, spółek spożywczych i innych zarobkujących spółek może być dozwolona praca w niedziele i święta z wyjątkiem pierwszych świąt Bożego Narodzenia, Wielkanocy i Zielonych Świątek na mocy zezwolenia, każdego czasu odwołalnego, władzy dozorującej lub władzy komunalnej, wszakże z następującymi ograniczeniami: W ostatnich dwóch niedzielach przed Bożym Narodzeniem wolno zatrudniać ludzi przez 10 godzin dziennie, ale tylko do godziny 7. wieczorem; w następne trzy niedziele i święta po Bożym Narodzeniu wolno będzie zatrudniać, gdzie ruch handlowy tego wymaga, dziennie 6 godzin, ale tylko do godziny 4. po południu; w inne niedziele i święta wolno zatrudniać ludzi 3 godziny dziennie, ale tylko do godziny 2. Po południu.
I w tych przypadkach praca musi być tak rozłożona, żeby ludzie mogli być na nabożeństwie w kościele.
Zmiany te przedłoży niebawem Rada związkowa Parlamentowi”.
~ (podał PKok)
Bądź pierwszy!