Domanin: Samolot pomagał w gaszeniu pożaru
Pożar lasu w miejscowości Domanin (PKP).
6 sierpnia br., o godzinie 12.50, do Stanowiska Kierowania Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Kępnie zgłoszono pożar lasu w miejscowości Domanin. O wydobywającym się z lasu dymie zawiadomił kierowca przejeżdżający odcinkiem trasy S11. - Mamy kontakt z ostrzegalnią w Antoninie, tam nadleśnictwo ma swoje kamery. Zadzwoniliśmy i zapytaliśmy, czy nie widzą w okolicach Leśnictwa Turze czy Leśnictwa Dobra jakiegoś pożaru lub zadymienia. Dyżurny skierował kamery i uruchomił samolot patrolowo-gaśniczy, który był w okolicach Wieruszowa. Samolot od razu znalazł się w miejscu zdarzenia. My w tym czasie skontaktowaliśmy się z leśniczym Leśnictwa Dobra, który potwierdził, że znalazł miejsce, w którym pali się młodnik i wszystkie siły zadysponowaliśmy w miejsce pożaru – wyjaśnia zastępca komendanta powiatowego PSP Kępno mł. bryg. Piotr Mazurkiewicz.
Przybyły na miejsce dowódca ustalił, że pali się około 10 arów młodnika w lesie. Na miejsce zadysponowano strażaków z JRG Kępno, JRG Ostrzeszów, OSP Mikorzyn i OSP Kępno. - Działania straży polegały na podaniu trzech prądów wody w natarciu na źródło pożaru. W działaniach strażacy współpracowali z samolotem gaśniczym, który dokonał jednego zrzutu wody – informuje mł. asp. Jakub Sobczak z KP PSP Kępno.
Dzięki połączonym siłom pożar został szybko opanowany. Kilka godzin po ugaszeniu pożaru leśniczy zauważył w tym samym miejscu kilka zarzewi ognia, do których ugaszenia została zadysponowana jednostka OSP Mikorzyn.
~ Oprac. KR
Bądź pierwszy!