Portal społeczno-kulturalny regionu kępińskiego
Emmy, Flory, Romana 25 Listopada 2024, 02:51
Dziś 2°C
Jutro 12°C
Historia
4 Kwietnia, 2019

Historia: Losy wojenne i powojenne mojego pradziadka Wiktora Dusia - cz. I

Publikujemy pracę Aleksandry Grzeszkowiak, uczennicy Niepublicznej Szkoły Sióstr Salezjanek im. Jana Pawła II we Wrocławiu, która opisuje losy wojenne i powojenne swojego pradziadka. Opracowanie to zostało wyróżnione w konkursie literacko – historycznym pt. „Otwórz szufladę po 100 latach” organizowanym przez Powiatową Bibliotekę Publiczna w Wieruszowie.

Kampania wrześniowa

Mój pradziadek – Wiktor Duś urodził się 21.07.1917 r. w Wieruszowie, gdzie mieszkał przez okres dzieciństwa i młodości.
Gdy miał 22 lata, wybuchła II wojna światowa. Jako ochotnik w kampanii wrześniowej został przydzielony do 27 Pułku Piechoty, który wchodził w skład 7 Dywizji Piechoty tzw. częstochowskiej. Sam pułk również nazywano „jasnogórski” lub „częstochowski”, bo często przed wyruszeniem na ćwiczenia czy poligon stawał na placu przed Jasną Górą. W czasie wojny obronnej 1939 r. 7 DP walczyła w ramach Armii „Kraków”. Niestety, wobec nacierających oddziałów niemieckich, w pierwszych dniach września 7 DP praktycznie przestała istnieć. Żołnierze 27 pp, do którego przydział mobilizacyjny otrzymał mój pradziadek, pomimo rozbicia ich oddziału 3 września w rejonie Janów-Potok Złoty, walczyli dalej, do końca kampanii wrześniowej.
Nieznane są szczegółowe losy pradziadka w czasie kampanii wrześniowej. Z przekazów rodzinnych wiadomo, że próbował się on przedostać do Warszawy, lecz został zatrzymany i trafił do niewoli niemieckiej. Następnie po napaści ZSRR na Polskę (17 września) pradziadek trafił do niewoli sowieckiej i 23.09.1939 r. został wraz z innymi polskimi żołnierzami wywieziony w głąb Rosji do obozu jenieckiego.
1 września 1939 r. Niemcy hitlerowskie (III Rzesza) napadły na Polskę. Wobec zmasowanego ataku niemieckich wojsk pancernych wspartych lotnictwem, wojska polskie, pomimo zaciekłej obrony, musiały wycofywać się i przegrupowywać. Decydujący „cios w plecy” armii polskiej zadała Armia Czerwona (ZSRR), która 17 września wkroczyła od wschodu na terytorium II Rzeczypospolitej. Wobec niejasnej sytuacji (Stalin nie wypowiedział Polsce formalnie wojny) żołnierze polscy w większości nie podejmowali walk z Armią Czerwoną, z czego ta korzystała, biorąc ich do niewoli.
Już 23 sierpnia 1939 roku Niemcy i Związek Radziecki zawarły pakt o nieagresji, do którego dołączony był tajny protokół o podziale stref wpływów w Europie Środkowej. Układ ten przeszedł do historii jako pakt Ribbentrop-Mołotow, od nazwisk podpisujących go ministrów spraw zagranicznych obu krajów. W praktyce oznaczał on plan agresji Hitlera i Stalina na II Rzeczpospolitą i rozbiór Polski przez obu tych agresorów.

Na „nieludzkiej ziemi”

Nie jest dokładnie wiadomo, do którego łagru trafił pradziadek. Jako młody żołnierz – ochotnik, który nie miał stopnia oficerskiego, nie podzielił na szczęście tragicznego losu oficerów Wojska Polskiego i innych obywateli II Rzeczypospolitej, którzy wiosną 1940 r. zostali zamordowani przez NKWD w Katyniu.
Do września 1941 r. Wiktor Duś przebywał w niewoli sowieckiej.
Żołnierze polscy, którzy trafili do niewoli sowieckiej, byli wywożeni do obozów jenieckich (łagrów) na terytorium ZSRR. Z grupy tej Sowieci wydzielili korpus oficerski Wojska Polskiego oraz innych funkcjonariuszy publicznych, których odizolowali w specjalnych obozach jenieckich. Ilozacja kadry dowódczej od ogółu żołnierzy, oprócz planów zdławienia ducha patriotycznego wśród żołnierzy, miała jeszcze swój inny – zbrodniczy cel.
Wiosną 1940 r. na podstawie tajnego rozkazu Sowieci wymordowali ponad 21 tysięcy więźniów polskich (ponad 14 tysięcy polskich jeńców wojennych i blisko 7 i pół tysiąca cywilnych więźniów). Egzekucji ofiar uznanych za „wrogów władzy sowieckiej” i zabijanych strzałami w tył głowy, dokonała radziecka policja polityczna – NKWD. Polscy jeńcy wojenni z obozów w Kozielsku, Starobielsku i Ostaszkowie byli mordowani w lesie w Katyniu pod Smoleńskiem, w Charkowie oraz Miednoje. 7,5 tysiąca polskich więźniów cywilnych NKWD zamordowało na terenie Białorusi i Ukrainy i pochowało w mogiłach w Bykowni k/Kijowa oraz we wsi Kuropaty k/Mińska. W latach 1940–1990 władze ZSRR zaprzeczały swojej odpowiedzialności za zbrodnię katyńską – jak zaczęto określać ten akt ludobójstwa. Dopiero 13 kwietnia 1990 roku oficjalnie przyznały, że była to „jedna z ciężkich zbrodni stalinizmu”. Wobec oporu strony rosyjskiej wiele kwestii związanych ze zbrodnią katyńską nadal nie zostało wyjaśnionych…
GUŁag – Gławnoje Uprawlenije Łagieriej (ros.) – Główny Zarząd Obozów w byłym ZSRR. W obozach tych, w nieludzkich warunkach przebywały – obok pospolitych przestępców – miliony ludzi uznanych przez władzę sowiecką za wrogów państwa. Panowała tam bardzo wysoka śmiertelność spowodowana katorżniczą pracą, głodem, mrozem, robactwem, chorobami i okrucieństwem personelu obozowego.

~ Aleksandra Grzeszkowiak

Więcej w nr 14 (1320) 2019 r. „Tygodnika Kępińskiego”.

Komentarze

Pozostało znaków: 1000

Redakcja Tygodnika Kępińskiego nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez Internautów. Wypowiedzi zawierające wulgaryzmy, naruszające normy prawne, obyczajowe lub niezgodne z zasadami współżycia społecznego będą usuwane.

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!