Historia: Rozkapryszona milionerka i tajemnicza Polka – część II
Barbara Piasecka-Johnson zdobyła ogromny majątek, wielokrotnie go pomnożyła, ale, chyba nigdy, nie zaznała osobistego szczęścia. Amerykanie zawsze uważali ją za sprytną pokojówkę, która nie do końca uczciwie zdobyła fortunę. Polacy widzieli w niej zarozumiałą, rozkapryszoną milionerkę, która zazdrośnie strzegła swoich pieniędzy. W dzisiejszym numerze prezentujemy drugą część biografii tej kontrowersyjnej i enigmatycznej postaci.
Johnsonowie dużo podróżowali, szczególnie często odwiedzali Włochy, gdzie Seward miał dom w Porto Ercole, w pobliżu Grosseto w Toskanii. Wyprawy do Europy były zresztą znakomitą okazją do wspólnych wizyt w galeriach i muzeach, a pani Barbara nareszcie prowadziła życie, o jakim zawsze marzyła. Otaczał ją wyrafinowany luksus, nie musiała się liczyć z pieniędzmi i mogła realizować swoją największą pasję życiową. Razem kupowali obrazy Tintoretta, Rembrandta, El Greca, Caravaggia i Tycjana. Barbara udowadniała przy tym, że ma znakomity gust i doskonale orientuje się w trendach panujących na rynku sztuki. Gdy za 15 mln dolarów kupiła Badminton cabinet, XVIII-wieczny florencki kredens, uznano to za wyjątkową ekstrawagancję. 20 lat po śmierci męża sprzedała ten mebel za blisko 37 mln, a nabywcą był książę Liechtensteinu Hans Adam II. Inwestycje Sewarda nie ograniczały się tylko do dzieł sztuki.
~ Opracowała G.G. na podstawie tekstów „Najbogatsze. Jak powstawały fortuny Polek?” Sławomira Kopra i „Milionerka, zagadka Barbary Piaseckiej-Johnson” Ewy Winnickiej
Więcej w nr 25 (1484) 2022 r. „Tygodnika Kępińskiego”
Bądź pierwszy!