Historia: Z KĘPIŃSKIEGO RAPTULARZA
Przełom 1937 i 1938 roku obfitował na Ziemi Kępińskiej w rozliczne wydarzenia.
Rada Gminna w Podzamczu uchwaliła budżet dodatkowy na rok 1937-1938; Rada Szkolna Powiatowa pod przewodnictwem inspektora szkolnego Kocota rozpatrywała i zatwierdziła budżety szkolne na rok 1938-1939. W Kępnie wręczono prezenty gwiazdkowe najbiedniejszym dzieciom, a w Bralinie proboszcz Wojciechowski zorganizował gwiazdkę dla biednych i bezrobotnych. Gazeta „Orędownik: ilustrowane pismo narodowe i katolickie” wydrukowała też dwie dramatyczne informacje: o szerzącej się w powiecie pryszczycy i zatrzymaniu pod Bralinem przez Straż Graniczną grupy polskich sezonowych pracowników najemnych powracających w dramatycznych okolicznościach do ojczyzny.
OSIEMDZIESIĄT LAT TEMU
W KĘPNIE, BRALINIE I KRZYŻOWNIKACH
W ostatnim numerze „Orędownika” z 1937 roku,
w rubryce „Z Wielkopolski”, czytamy:
- „Dzięki staraniom ks. proboszcza Wojciechowskiego oraz materialnemu poparciu zamożniejszych obywateli urządzono dla biednych i bezrobotnych w Bralinie gwiazdkę. Obdarowano 50 rodzin odzieżą i artykułami codziennej potrzeby”.
- „Staraniem Stowarzyszenia Pań Miłosierdzia św. Wincentego á Paulo wraz z Zarządem Opieki Rodzicielskiej Szkoły Powszechnej nr 2 odbyła się piękna uroczystość wręczenia podarków gwiazdkowych najbiedniejszym dzieciom szkolnym miasta Kępna. Obdarowano przeszło 150 dzieci”.
- „Wyrzuceni na bruk przez Niemców: Straż Graniczna pod Bralinem przytrzymała w tych dniach grupę 30 osób, mężczyzn i kobiet, uchodzących z Niemiec. Jak się okazało byli to robotnicy sezonowi, których obecnie po skończonych robotach właściciele niemieccy wyrzucają na bruk. Zjawisko masowego uchodzenia polskich robotników sezonowych z Niemiec trwa od dłuższego czasu. W poszczególnych punktach granicy polsko-niemieckiej przeszło dotychczas około 1000 osób. Uchodźców po spisaniu protokołu odstawia się autobusami do najbliższego punktu zaopatrzenia w Kępnie, skąd następnie skierowuje się ich do miejsca zamieszkania. Większość uchodźców znajduje się w skrajnej nędzy”.
W „Orędowniku” z 14 stycznia 1938 roku zamieszczono notatkę:
- „Pryszczyca szerzy się w pow. Kępińskim: Jak nam donoszą z powiatu kępińskiego, pryszczyca wybuchła wśród trzody na folwarku Dworzyszcze położonym o 2 kilometry od Krzyżownik. Również w Zalesiu koło Doruchowa spostrzeżono wśród trzody objawy zarazy pyska i racic. Zalesie położone jest od zapowietrzonego okręgu Krzyżowniki o ok. 40 kilometrów na północ, na wschód od Ostrzeszowa, blisko granicy województwa poznańskiego i łódzkiego. W samych Krzyżownikach pryszczycę stwierdzono w zagrodach Jana Nowaka, Bernarda Wielocha i Marii Piątek. Wobec rozszerzającej się zarazy konieczne jest skrupulatne przestrzeganie zarządzeń władz”.
~ podał Piotr Kokociński
Bądź pierwszy!