Kępno: Pytanie do... burmistrza miasta i gminy Kępno Piotra Psikusa

Jakie jest Pana zdanie na temat odbudowy Kopca im. Józefa Piłsudskiego w Kępnie?

Uważam, że odbudowa kopca nie dojdzie do skutku. Miejsce, w którym w 1937 r. był zlokalizowany kopiec, teraz wygląda zupełnie inaczej – wtedy było to puste pole, teraz jest tam osiedle domów mieszkalnych oraz działki budowlane. Z punktu widzenia prawa nie da się zrealizować tej inwestycji w tym samym miejscu lub w pobliżu. Realizacja jest również utrudniona ze względów finansowych.
Podobnie jest z zaproponowanym, nowym miejscem, bo tam również musimy wziąć pod uwagę jego sąsiedztwo – są tam domy mieszkalne. Mieszkańcy kupują i budują nowe domy jednorodzinne, nic im nie było i nie jest wiadome, że obok ich nieruchomości miałaby nagle powstać budowla, która może wpływać na komfort ich życia. Obawiam się, że mieszkańcy mieliby uzasadnione pretensje, żal i zasypaliby urząd wnioskami o odszkodowanie. Takie są moje odczucia – i jako burmistrza, i Piotra Psikusa, mieszkańca.
Uważam jednak, że idea kopca zasługuje na to, żeby przypomnieć o jego istnieniu w naszym mieście. Otwarte jest pytanie – w jaki sposób to zrobić: przez ścieżkę edukacyjną, obelisk, wystawę stałą? Zorganizowałem konsultacje społeczne w ostatnich dniach grudnia 2018 r. Jaka była frekwencja, zainteresowanie, oboje, Panie redaktorze, mogliśmy się przekonać. Znikoma. Wspólnie z przewodniczącym Rady Miejskiej zaproponowaliśmy radnym spotkanie z Panem, autorem pomysłu odbudowy kopca, z przedstawicielami innych organizacji społecznych – sądzę, że w najbliższym czasie dojdzie do takiego spotkania.