Kępno: Radni poparli decyzje burmistrza
19 października odbyła się XLV sesja Rady Miejskiej w Kępnie. Radni byli jednogłośni i bezsprzecznie przyjęli wszystkie przygotowane pod obrady projekty uchwał.
Jednogłośni radni
Radni przyjęli m.in. zmiany w budżecie Gminy Kępno na 2017 r. oraz Wieloletniej Prognozie Finansowej Gminy Kępno na lata 2017 – 2041. Jednogłośnie przyjęto też program „Kępińska Karta Seniora”. Podjęto także kolejne decyzje w sprawie przekształcenia dotychczasowych sześcioletnich szkół podstawowych z terenu gminy Kępno w ośmioletnie szkoły podstawowe.
O „Wodociągach” rozmowy ciąg dalszy...
Podczas obrad radny Ireneusz Czechlowski poprosił o ponowne wyjaśnienie sprawy dotyczącej niedawnego zanieczyszczenia sieci wodociągowej w Myjomicach. Radny pytał, czy spółka „Wodociągi Kępińskie” poczyniła odpowiednie kroki, aby w przyszłości nie doszło do kolejnych zanieczyszczeń. Kierownik laboratorium Grzegorz Kasperek przypomniał, że do zanieczyszczenia doszło przez dopływ substancji organicznych, biogennych do sieci instalacji wodociągowej. – Jeśli chodzi o źródło zanieczyszczenia, jesteśmy na etapie postępowania celem wyjaśnienia. Nie było zanieczyszczenia na studni ujęciowej i na filtrach, więc źródło zanieczyszczenia musi być gdzieś na sieci wodociągowej. Są prowadzone kontrole posesji, czy nie powtarza się sytuacja z poprzedniego roku i nie ma kolejnych nielegalnych podłączeń do sieci. Na chwilę obecną nie zidentyfikowaliśmy takiego przypadku. Możliwe jest więc zanieczyszczenie przez wysoki poziom wód gruntowych i mikropęknięcie na sieci. Przeprowadziliśmy inspekcję Stacji Uzdatniania Wody, prowadzimy badania – poinformował. – Obecnie woda jest czysta. Minimalnie chlorujemy wodę z uwagi na wysoki poziom wód gruntowych, aby zapobiec ponownemu zanieczyszczeniu – wyjaśnił.
Burmistrz Piotr Psikus podkreślił, że nie jest to odosobniony przypadek, a podobne sytuacje mają miejsce również w innych miejscowościach. – Takie przypadki zdarzały się, zdarzają i zdarzać będą. Trzeba natomiast zrobić wszystko, żeby móc jak najszybciej reagować i tak było w przypadku zdarzenia w Myjomicach – zaznaczył.
„Obecny Zarząd nie jest partnerem do rozmów”
Ważnym tematem podczas obrad była kwestia współpracy pomiędzy Gminą Kępno a jednostką OSP Kępno. Kilka dni wcześniej odbyło się spotkanie radnych z przedstawicielami wszystkich jednostek OSP z terenu gminy, podczas którego omówiono współpracę Gminy z jednostkami i zastanawiano się nad źródłem problemów w kontaktach z grupą strażaków z OSP Kępno. – Przedstawiciele wszystkich pozostałych 9 jednostek zadali kłam twierdzeniom, że Gmina nie potrafi porozumieć się ze strażakami, mówiąc jednoznacznie o bardzo dobrej współpracy z nami – mówił P. Psikus. – Ta droga nie jest usłana różami, bo kłócimy się, sprzeczamy i dyskutujemy, ale zawsze dochodzimy do wspólnych wniosków, które służą poprawie bezpieczeństwa. Wypowiedzi prezesa OSP Kępno w żaden sposób nie potwierdziły się, bo wszyscy obecni na spotkaniu doszli do wniosku, że ten pan zapominał w piątym zdaniu, co mówił w pierwszym i sam się gubił w kłamstwach, które głosił. Dla mnie obecny Zarząd OSP Kępno nie jest partnerem do rozmów – przyznał burmistrz. Podkreślił też, że w jednostce tej są również druhowie, którzy chcą dbać o bezpieczeństwo mieszkańców i sami przychodzą do Gminy np. z prośbą o zakup samochodu.
Samochód warunkiem bezpieczeństwa mieszkańców
Radni zadeklarowali pełne poparcie dla działań burmistrza i wyrazili stanowisko, że pozyskane pieniądze powinny zostać wykorzystane na zakup średniego samochodu ratowniczo-gaśniczego dla jednostki OSP Kępno, ponieważ najważniejsza jest kwestia bezpieczeństwa mieszkańców i sprawność działania strażaków. – Wzbogacenie jednostki w sprzęt jest niezbędne, ponieważ chodzi o zdrowie i życie mieszkańców. Poza tym niech te niełatwe starania o pozyskanie środków nie pójdą na marne i pieniądze zostaną odpowiednio wykorzystane. Nie możemy też oceniać wszystkich jedną miarą, bo to, że część druhów wyłamuje się i ma inne zdanie, nie znaczy, że cała OSP Kępno jest zła – stwierdził radny Krzysztof Dąbrowski. – Wysiłek był ogromny, aby nie zabrano przyznanych pieniędzy. Ten samochód ma służyć mieszkańcom, a nie panu Błażejewskiemu i paru innym. Nieważny dla mnie jest Zarząd OSP Kępno, ale mieszkańcy i ci druhowie, którym leży na sercu dobro innych ludzi, jednostki i współpraca z samorządem – przyznał burmistrz.
Należy wyjaśnić sprawy majątkowe
Radni wyrazili także jednogłośne poparcie dla działań burmistrza w konsekwentnym dochodzeniu do wyjaśnienia i rozwiązania spraw majątkowych oraz kwestii użytkowania gruntów gminnych przez podmioty, które nie mają stosownej dokumentacji. – Śmiem twierdzić, że w tej kadencji samorządu nie uzyskamy wyjaśnienia spraw podnajmowania gruntów gminnych i czerpania z tego przez OSP Kępno korzyści finansowych. Sprawa będzie musiała odbyć się przed sądem, procedura jest już na etapie przygotowania wezwań przedsądowych – wyjaśnił burmistrz.
Radny K. Dąbrowski zasugerował, aby przy najbliższej okazji powrócić do rozmowy z druhami OSP Kępno na temat propozycji rozdzielenia siedziby jednostki na dwie lokalizacje – muzealną i bojową. – Nie chodzi o decyzję, że już to budujemy, ale tylko o zwykłą dyskusję. Ta rozmowa już była, ale ktoś ją przekształcił, że my już podjęliśmy decyzję – to jest nieprawda. Myślę, że warto do tego wrócić – mówił radny. – Para idzie w gwizdek, jeśli chodzi o dalsze angażowanie się w sprawy OSP Kępno, w budowę czegokolwiek. Mamy tyle spraw, że nie chcę marnować czasu na poświęcanie się i daremne rozmowy. Póki nie będzie zmiany w Zarządzie, nie widzę szans na podejmowanie dalszych, merytorycznych dyskusji. Trudno dyskutować z kimś, kto „wszystko wie lepiej”. Skupiłem się na tym, aby doprowadzić do kupna samochodu i to staje się faktem, a dalsze decyzje uzależniam od zmiany Zarządu albo totalnej zmiany filozofii i myślenia obecnego Zarządu – skwitował P. Psikus.
Zaznaczył także, że teren, na którym znajduje się jednostka OSP Kępno, nadal ma być przeznaczony pod jej działalność. – Informowanie radnych, że „on słyszał, że tam ma być centrum handlowe”, odbieram pustym śmiechem. To jest hipokryzja czystej krwi i traktowanie ludzi jak małych przedszkolaków, nie licząc się z tym, że trzeba być odpowiedzialnym za wypowiadane słowa – dodał włodarz gminy. – W moim przekonaniu musi dojść do zmiany Zarządu OSP Kępno. Z obecnym nie widzę możliwości współpracy. Druhowie z tej jednostki podczas najbliższego zebrania powinni przemyśleć sprawę zmian w Zarządzie – podsumował.
~ KR
Bądź pierwszy!