Kępno: Strażacy kontra burmistrz w telewizji

W ubiegły weekend do Kępna przyjechała ekipa TVP, która realizowała audycję mającą swoje źródło w konflikcie między burmistrzem Piotrem Psikusem a druhami z Ochotniczej Straży Pożarnej w Kępnie. Efekt ich nagrania już niebawem zobaczymy na antenie telewizji publicznej.

,,Alarm’’ o sporze burmistrz – druhowie
W ubiegły piątek i sobotę zespół dziennikarzy i realizatorów z popularnego programu interwencyjnego „Alarm”, emitowanego tuż po „Wiadomościach” w telewizji publicznej nagrywał materiał będący następstwem nierozwiązanego konfliktu między strażakami z OSP Kępno a burmistrzem Piotrem Psikusem. Przypomnijmy, że spór stał się medialnie głośny za sprawą upublicznionego w internecie przez strażaków nagrania rozmowy w ratuszu między burmistrzem a członkami zarządu jednostki OSP.

Zastraszano nas
W remizie strażackiej jeden z uczestników feralnego zebrania u burmistrza Jacek Samulski, tak wspominał to zdarzenie: - To było spotkanie, na które zaprosił nas pan burmistrz – stwierdził przed kamerą TVP naczelnik OSP Kępno J. Samulski. - Już wcześniej zaczęliśmy podejrzewać, że będziemy zastraszani. (…) Wypowiedzi pana burmistrza o erotycznym podejściu, że zaczynamy bez pierd..., takie słownictwo... Co my możemy sobie myśleć? Traktowanie nas gorzej jak śmieci, zastraszanie nas, że będziemy chodzić po prokuraturach. (…)
Tu dziennikarz realizujący reportaż dopytuje: - Co czułeś, kiedy w tak obraźliwy sposób zaczął z wami rozmawiać? - padło pytanie.
- Wstydziłem się za tego człowieka, bo jakby nie patrzeć, jestem mieszkańcem gminy Kępno, a on jest tutaj burmistrzem. I on na pewno nie tylko z nami tak postępuje, tylko do innych ludzi również się tak odnosi. Tylko my postanowiliśmy, że ten dowód uwiecznimy i spróbujemy z tym coś zrobić. Żeby świat zobaczył, jakiego mamy kochanego pana burmistrza – mówił do kamery J. Samulski.
Uczestniczący w nagraniu kolejny strażak, Jacek Rachel, dodaje - Na tym spotkaniu mówił, że będziemy zniszczeni. Powoływał się na wpływy… Tych spotkań było kilka, jedno zostało nagrane. My po prostu czujemy się zastraszeni... A z tego co słyszę, nie tylko z nami tak postępuje… I dlatego to zostało nagrane, bo jak byśmy powiedzieli prawdę, to kto by nam uwierzył? - pytał retorycznie druh J. Rachel.

Burmistrz sprawę uważa za zamkniętą
Burmistrz P. Psikus również zgodził się stanąć przed kamerą dziennikarzy ,,Alarmu’’, aby przedstawić swoje argumenty, które stały się zarzewiem ostrego sporu. Do realizacji programu stawił się w strażackim mundurze, w towarzystwie kilkudziesięciu osób (strażacy z jednostek OSP spoza Kępna, urzędnicy, radni), którzy wsparli go swoją obecnością, jednak zdaniem obserwatorów - merytorycznie nie odnosząc się do upublicznionego nagrania. Burmistrz starał się wyjaśnić swoje postępowanie, jednak pytany o nagranie, próbował uciec od tematu twierdząc, że wcześniej wydał już w tej sprawie oświadczenie i uważa ją za zamkniętą.
Termin emisji materiału przygotowywanego przez reportażystów ,,Alarmu’’ nie jest jeszcze znany.

~ m

Więcej w nr 17 (1272) 2018 r. „Tygodnika Kępińskiego”.