Kępno: W duszy grała mu „Polonia”
Nie żyje jedna z ikon „Polonii” Kępno, wieloletni prezes klubu - Henryk Rachel.
W sobotę, 25 maja br. dotarła do nas tuż przed meczem ligowym z „Olimpią” Koło, bardzo smutna wiadomość. Zmarł kolejny zasłużony przedstawiciel kępińskiego klubu, jedna z jego ikon, były piłkarz, działacz sportowy i wieloletni prezes „Polonii” Kępno Henryk Rachel. Był jednym ze sportowych symboli Kępna. „Dusza człowiek”, doskonale znany w środowisku piłkarskim, nie tylko lokalnym, ale i wielkopolskim. W ostatnim czasie zmagał się, jak się okazało, ze śmiertelną chorobą nowotworową.
H. Rachel miał 73 lata, był rdzennym kępnianinem, urodził się 18 stycznia 1946 roku w Kępnie. Tu zaczynał swoją edukację, tu pracował, tu mieszkał i założył rodzinę, tu też stawiał swoje pierwsze kroki piłkarskie. W wieku 13 lat trafił do grupy trampkarzy i zaczął treningi w „Kolejarskiej” drużynie MKKS-u. - Młodymi zawodnikami opiekował się wówczas, bardzo przez nas lubiany, Kazio Mróz, który starał się nas wszystkiego nauczyć i dopilnować, abyśmy regularnie uczęszczali na treningi - mówił nam Heniu. Z pierwszą drużyną zetknął się w 1964 r., kiedy ukończył 18. rok życia. Nie miał wtedy wielkich szans na grę w pierwszym zespole, ponieważ konkurencja była bardzo duża. Zmieniał zatem często zawodników po przerwie, aż w końcu wywalczył sobie miejsce w podstawowej jedenastce. Grał na pozycji napastnika, był niezwykle zwinny i szybki , zdobywał wiele bramek. W „biało-niebieskich” barwach Kolejarza występował od 1959 r., a swoje występy zakończył w 1974 r. Wystąpił w ponad 400 spotkaniach i pozostał wierny kępińskiej drużynie do samego końca kariery. Po raz pierwszy miałem przyjemność poznać Henia w latach 70-tych jako młody zawodnik MKKS-u On był wówczas już zawodnikiem, który kończył swoją przygodę z piłką. Po wielu latach spotkałem się z Nim, po raz kolejny i miałem możliwość współpracować już jako członek Zarządu w roku jubileuszu 100-lecia istnienia „Polonii”, gdy był prezesem. O zmarłym H. Rachelu, byłym prezesie klubu mogę napisać, że był bardzo konsekwentnym w tym, co robił.
~ Opracował: Jarosław Pawlak
Więcej w nr 22 (1328) 2019 r. „Tygodnika Kępińskiego”.
Bądź pierwszy!