Portal społeczno-kulturalny regionu kępińskiego
Fabioli, Jana, Żanety 28 Grudnia 2024, 03:52
Dziś 2°C
Jutro 4°C
Kultura i oświata
7 Lutego, 2018

Kępno: Wielki sukces kępińskiej podstawówki

II Ogólnopolski Konkurs Muzyczny pn. „Minutowa Piosenka Klasowa”.

Niedawno w Warszawie odbył się VII Ogólnopolski Konkurs Muzyczny pn. „Minutowa Piosenka Klasowa”. Przedmiotem oceny był klip muzyczny o tematyce dowolnej wykonany przez jedną klasę. Ogromnym sukcesem poszczycić się może Szkoła Podstawowa nr 1 im. Bohaterów Westerplatte w Kępnie, reprezentowana przez klasę Vc pod opieką Ewy Olek. Uczniowie wywalczyli zaszczytne, 3. miejsce.
W konkursie wzięła udział prawie cała klasa Vc, wyłączając 3 osoby – czyli w sumie 26 uczniów. Dzieci wykonały piosenkę pt. „Telefony i smartfony”, do której same ułożyły tekst. - Dałam uczniom kilka tematów do wyboru, a dzieci wybrały same temat fonoholizmu, czyli uzależnienia od telefonów. Tak się składa, że w tym roku mamy program profilaktyczno-wychowawczy, który obejmuje również fonoholizm. Niestety, również w naszej szkole istnieje ten problem – dzieci idą z oczami utkwionymi w telefon, nie patrzą, gdzie idą, wchodzą jeden na drugiego. Poza tym jest problem choćby w spędzaniu czasu wolnego na przerwach. Gdy zaproponowałam tę tematykę, dzieci przyjęły ją z entuzjazmem. Każdy z uczniów napisał coś sam. Z kilku propozycji skleciłam całość i tak powstała piosenka – relacjonuje E. Olek, która zajęła się także skomponowaniem muzyki. - Trzeba było samodzielnie ułożyć także muzykę, wszystko musiało być twórczością własną – podkreśla. W realizacji teledysku pomogła nauczycielka plastyki Anna Juszczak. - Gdy już mieliśmy piosenkę, trzeba było ją nagrać – osobno ścieżka dźwiękowa, osobno film. Przyjechała A. Juszczak z kamerą i na terenie naszej szkoły nakręciła nas w różnych ujęciach i sytuacjach. Nagranie odbyło się jeszcze pod koniec października, była piękna pogoda, można było pokazać piękną, złotą jesień, trafiliśmy na słoneczną, ciepłą pogodę. Celem teledysku było pokazanie, że można spędzać czas inaczej niż przy telefonie komórkowym, czyli z przyjaciółmi, na świeżym powietrzu, bawiąc się – mówi. - Kwestia nagrania dźwięku musiała być osobna. Nagrywanie było u mnie w domu, śpiewała większość klasy, solo śpiewała Marta Idzikowska. Dźwięk musieliśmy nałożyć na obraz tak, żeby idealnie się zgrywały, a to nie jest łatwa sprawa – dodaje. - Oceniane są klasy i oceniani są nauczyciele, w jaki sposób się do tego przygotowali i jak się zaangażowali. Nie mogę wziąć parę dzieci z jednej klasy, parę z drugiej i wybierać sobie najlepszych, tylko muszę zrobić to z jednym zespołem klasowym, w którym są zarówno uczniowie najlepsi, jak i ci słabsi. Dodatkowym utrudnieniem jest to, że teledysk nie może być dłuższy niż 1,5 minuty, a krótszy niż 30 sekund, co, jak się okazuje, jest trudną sprawą. Kiedy nagraliśmy piosenkę, wyszły prawie 2 minuty. Trzeba było zrezygnować np. z powtarzania refrenu i skracać piosenkę – zaznacza. Swoje zdanie wyraziły również dzieci. - Myślałam, że zajmie to mniej czasu, bo piosenka jest krótka – przyznaje Wiktoria. - Myślałam, że to będzie wyglądało tak, że nagramy to raz i wszystko będzie gotowe, ale trzeba było powtarzać kilka razy, bo coś się nie udawało i było źle, trochę czasu nas to kosztowało. Samej, zwłaszcza w teledysku, jest bardzo trudno śpiewać, bo trzeba wszystko dokładnie wymówić, w odpowiedniej tonacji, na wiele rzeczy trzeba zwracać uwagę, więc trzeba naprawdę się postarać – podkreśla M. Idzikowska.

~ KR

Więcej w nr 6 (1261) 2018 r. „Tygodnika Kępińskiego”.

Komentarze

Pozostało znaków: 1000

Redakcja Tygodnika Kępińskiego nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez Internautów. Wypowiedzi zawierające wulgaryzmy, naruszające normy prawne, obyczajowe lub niezgodne z zasadami współżycia społecznego będą usuwane.

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!