Portal społeczno-kulturalny regionu kępińskiego
Adeli, Felicyty, Klemensa 23 Listopada 2024, 16:37
Dziś 2°C
Jutro 4°C
Historia
24 Stycznia, 2018

Historia: Lutosławski w Mielęcinie

Wincenty Lutosławski, filozof końca dziewiętnastego i pierwszej połowy dwudziestego wieku, dziś zapomniany, choć nadal ceniony na świecie znawca dzieł Platona; patriota i twórca ruchu „Eleusis”, profesor Uniwersytetu Wileńskiego. Osobowość kontrowersyjna, ekscentryk. Oryginalny i trudny we współżyciu człowiek, wielokrotnie cierpiący na załamania nerwowe. Propagator jogi, poliglota i niestrudzony epistolograf (w ciągu pięćdziesięciu lat napisał ponad sto tysięcy listów!). Gorący patriota, uwielbiany i szanowany wychowawca młodzieży studenckiej. Z wykładami i odczytami zjechał pół świata, ale bywał też w… mielęcińskim dworze. Dowodzi tego wydana niedawno jego korespondencja z profesorem Kazimierzem Twardowskim.

Wincenty Lutosławski pochodził ze znanej ziemiańskiej rodziny. Urodził się w 6 czerwca 1863 roku w majątku Drozdowo, w ówczesnej guberni łomżyńskiej. Był pierworodnym synem Franciszka i Marii Ludwiki. Gospodarstwo hodowlane, gorzelnia, fabryka krochmalu, a później znany browar przynosiły spore dochody. Senior rodu nie chciał, aby jego synowie kształcili się w słabym rosyjskim gimnazjum w Łomży. Początkowo Wincenty i jego młodszy brat Stanisław uczyli się w domu pod kierunkiem nauczyciela z francuskojęzycznej części Szwajcarii. Później do Drozdowa przybył nauczyciel z Breslau, Oskar Rumpe. Egzaminy chłopcy zdawali w Łomży. Naukę kontynuowali w niemieckim gimnazjum klasycznym w łotewskiej Mitawie, ich opiekunem tamże był nadal Oskar Rumpe, który u swego ucznia rozbudził zainteresowania filozoficzne i matematyczne. W 1881 roku Lutosławski immatrykulował się na Politechnice w Rydze. Zgodnie z wolą ojca, acz wbrew sobie, studiował chemię, by przygotować się do prowadzenia w przyszłości rodzinnego browaru. Już w gimnazjum ujawniły się humanistyczne zainteresowania Wincentego. Czytał z upodobaniem utwory Krasińskiego, Mickiewicza i Słowackiego. Zdawane celująco przez Lutosławskiego egzaminy z nauk przyrodniczych zwróciły nań uwagę wykładowcy Wilhelma Ostwalda (1853-1932). Ów chemik i filozof przyrody (laureat Nagrody Nobla z 1909 roku) zasugerował młodemu Lutosławskiemu, aby przeniósł się na Uniwersytet w Dorpacie, gdzie mógłby lepiej rozwinąć swe talenty. „A na słowach Ostwalda można było polegać - pisze prof. Kazimierz Orzechowski. - Trzech jego bliskich współpracowników otrzymało nagrody Nobla z chemii /…/”. W grudniu 1884 roku Lutosławski uzyskał stopień kandydata chemii. Pracę końcową wydał własnym nakładem w następnym roku w Halle. Nie była to sztampowa rozprawa. Zdaniem prof. Orzechowskiego: „Nie można jednak wykluczyć, że gdyby Lutosławski poświęcił się nie filozofii, ale chemii, to czwarta zasada termodynamiki nie byłaby obecnie kojarzona z Onsagerem i Prigoginem, lecz z naszym rodakiem – Wincentym Lutosławskim”. Kolejne studia, na wydziale historyczno-filologicznym, zakończył pracą aprobowaną przez profesora Gustava Teichmuellera, ale odrzuconą przez recenzenta. Studiuje już wtedy w Paryżu, szybko pisze pracę na inny temat, która zostaje zaakceptowana. W kwietniu 1886 roku wyjeżdża do Londynu, by korzystać z zasobnej biblioteki British Museum. Z Anglii, po krótkim pobycie w Portugalii, udaje się do Hiszpanii, gdzie poznaje swą przyszłą żonę – poetkę Sofię de Perez Eguia y Casanova. Ku zaskoczeniu obu rodzin Sofia i Wincenty biorą ślub 18 marca 1887 roku. Lutosławski szuka pracy. Na jego ofertę odpowiada pozytywnie tylko Uniwersytet Moskiewski. Lutosławski przyjmuje stanowisko docenta prywatnego.

~ Piotr Kokociński

Cały artykuł dostępny będzie w nr 4 (1259) 2018 r. „Tygodnika Kępińskiego”.

Komentarze

Pozostało znaków: 1000

Redakcja Tygodnika Kępińskiego nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez Internautów. Wypowiedzi zawierające wulgaryzmy, naruszające normy prawne, obyczajowe lub niezgodne z zasadami współżycia społecznego będą usuwane.

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!