Piłka nożna: Coraz głębszy kryzys w Kępnie

Kryzys piłkarzy z Alei Marcinkowskiego trwa. Tym razem podopieczni Bogdana Kowalczyka przegrali 1:3 (0:2) z LKS-em Gołuchów. Biało-niebiescy nadal prezentują się fatalnie. Z czterech ostatnich spotkań kępnianie przegrali trzy, a jedno zremisowali. I choć to dopiero runda jesienna, to jednak widmo degradacji coraz bardziej zaczyna spoglądać w oczy piłkarzom Polonii. W efekcie kępnianie stoczyli się już na piętnaste miejsce w tabeli i znajduje się tuż nad strefą spadkowo-barażową. Kępińska drużyna ma dziesięć punktów i zaledwie o trzy wyprzedza Winogrady Poznań, które okupują miejsce barażowe. Tabelę zamyka outsider z Koła.

Fot.: Przemysław Zimoch (www.fotografia-mpfoto.pl)

Działacze i piłkarze Olimpii Koło zaczynają chyba powoli żałować decyzji o pozostaniu w czwartej lidze. Olimpia nie zdobyła jak dotąd ani jednego punktu, a drużyna traci na mecz średnio 4,5 bramki. Tę statystykę podwyższyli w sobotę, przegrywając na wyjeździe z Wartą Międzychód aż 0:8. Warta Międzychód czwartoligowym potentatem nie jest, ale i tak zdołała zaaplikować kolanom osiem bramek. Do przerwy gospodarze prowadzili 3:0 po golach Jarosława Krysiaka, Michała Kępskiego i Jakuba Giełdy. Zaraz po zmianie stron Warta podwyższyła, samobójcze trafienie zaliczył wtedy Kacper Gatrzkie. W 60. i 65. minucie zespół z Międzychodu dołożył dwa kolejne gole, tym razem na listę strzelców wpisali się Patryk Bierka i Marcin Czarnecki. Siódmą bramkę w końcówce spotkania zanotował Jakub Giełda, a wynik w 89. minucie ustalił Patryk Strugarek. Dla Olimpii była to druga najwyższa porażka w tym sezonie. Zespół Tomasza Mikusika wciąż nie zdobył nawet jednego punktu i okupuje ostatnie miejsce w tabeli.

~ BAS

Więcej w nr 42 (1348) 2019 r. „Tygodnika Kępińskiego”.