Piłka nożna: Falstart Pogoni i GKS-u na początek wiosny
Wreszcie, po czterech miesiącach przygotowań, przyszedł czas na pierwszą wiosenną kolejkę ligową z udziałem przedstawicieli powiatu kępińskiego występujących na szczeblu Kaliskiej Klasy Okręgowej. Z pewnością dla części z nich nie tak miała wyglądać inauguracja wiosny. O powodach do zadowolenia nie może być mowy w Trębaczowie czy Grębaninie. Odmienne nastroje w Laskach, gdzie tamtejsza Victoria zainkasowała pierwszy punkt w obecnym sezonie.
Zespoły z Kaliskiej Klasy Okręgowej w trzeci weekend marca zainaugurowali zmagania w rundzie wiosennej. Początek udany dla lidera z Kobylej Góry, który pokonując LZS Doruchów utrzymał dwupunktową przewagę nad grupą pościgową. Na jej czele w dalszym ciągu stoi GKS Rychtal, który w derbach powiatu pokonał Pogoń Trębaczów. Inaugurujące rundę wiosenną starcie w Rychtalu mogło się podobać, ale na pierwsze bramki kibice czekali ponad godzinę. Losy meczu rozstrzygnęły się w ciągu stu dwudziestu sekund. Najpierw w 61. minucie do bramki Pogoni trafił Dawid Rygiel, a w 63. minucie po bramce Miłosza Culicia było już 2:0. Rozmiary porażki zmniejszył sześć minut przed końcem spotkania Błażej Ostry. Już pierwsza wiosenna kolejka przyniosła istotne rozstrzygnięcia w walce o mistrzostwo. W Czarnymlesie walczący o awans LKS podejmował innego pretendenta z Grębanina. Wynik otworzył już w 5. minucie Wojciech Stachowiak. Jednobramkowe prowadzenie gospodarzy utrzymało się do przerwy, ale zaledwie trzy minuty po zmianie stron Kacper Karbowski doprowadził do wyrównania. Jednak pięć minut później drużyna z Czarnegolasu odpowiedziała golem Łukasza Jamrego. Bramka ta rozstrzygnęła losy spotkania, które ostatecznie zakończyło się wynikiem 4:1. Porażka sprawiła, że piłkarze z Grębanina tracą do lidera już dziesięć punktów i raczej mogą zapomnieć o walce o najwyższe laury. W tej sytuacji najgroźniejszym przeciwnikiem liderującej Zefki Kobyla góra pozostają wspomniany GKS Rychtal i WKS Witaszyce. Drużyna spod Jarocina solidnie przepracowała zimę, ale pierwsza wiosenna kolejka zakończyła się falstartem. WKS na inaugurację wiosny przegrał bowiem na własnym obiekcie z walczącą o utrzymanie Olimpią Brzeziny 0:1. Trudno nie zgodzić się zatem z opinią, że rozstrzygnięcie tego pojedynku było największą niespodzianką inauguracyjnej kolejki.
~ BAS
Więcej w nr 12 (1318) 2019 r. „Tygodnika Kępińskiego”.
Bądź pierwszy!