Portal społeczno-kulturalny regionu kępińskiego
Danieli, Wawrzyńca, Wiktora 21 Lipca 2024, 17:22
Dziś 23°C
Jutro 31°C
Sport
11 Kwietnia, 2019

Piłka nożna: Górecki pomógł się przełamać Orłowi

W 19. kolejce Ligi Międzyokręgowej Kalisz-Konin mecze wygrały cztery czołowe zespoły rozgrywek, a prowadzenie w tabeli utrzymała Victoria Ostrzeszów. Wreszcie zwyciężył Orzeł Mroczeń. Drużyna Marka Wojtasiaka pokonała na wyjeździe GKS Sompolno 2:0 (0:0), dając tym samym sygnał, że nie składa broni w walce o podium Ligi Międzyokręgowej. W coraz trudniejszej sytuacji jest Biały Orzeł Koźmin Wielkopolski, po tym jak w 19. kolejce piłkarze z Koźmina przegrali przed własną publicznością z Astrą Krotoszyn. Biały Orzeł z tuzinem punktów na koncie jest przedostatni w stawce.

W derbowym pojedynku Astra Krotoszyn okazała się lepsza od Białego Orła Koźmin Wielkopolski. Podopieczni trenera Krzysztofa Wewióra wygrali na terenie rywala zasłużenie 3:0. Po dymisji Dariusza Maciejewskiego drużynę gospodarzy po raz pierwszy prowadził Adam Zieliński. Dla nowego szkoleniowca koźminian nie był to wymarzony debiut. W 24. minucie gry sędzia podyktował rzut karny dla Astry za zagranie piłki ręką przez jednego z koźmińskich zawodników. Warto dodać, że po meczu nawet z obozu gości dochodziły głosy, że była to dość kontrowersyjna decyzja. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Karol Krystek i bez problemu pokonał Patryka Szulca. Kontrowersyjna decyzja, której następstwem była bramka dla Astry, ustawiła dalsze fragmenty meczu. Przed przerwą przyjezdni mogli prowadzić różnicą dwóch goli, lecz sytuacji sam na sam z bramkarzem Orłów nie wykorzystał były gracz koźmińskiego zespołu, Krzysztof Ratyński. Astra była skuteczniejsza po zmianie stron. W 67. minucie indywidualną akcją popisał się Maxim Ishchuk. Ukraiński pomocnik minął trzech rywali i będąc już w polu karnym, posłał piłkę do siatki. Trzy minuty później było już po meczu. Astra dobiła miejscowych, strzelając trzeciego gola. Po dośrodkowaniu, a właściwie próbie strzału przez Szymona Polowczyka, interweniować próbował jeszcze golkiper Białego Orła, ale piłka nabrała takiej rotacji, że wpadła do bramki. Podopieczni debiutującego na ławce w roli trenera Adama Zielińskiego mieli jedną świetną sytuację, lecz po zagraniu wzdłuż bramki jeden z zawodników Białego Orła minął się z piłką o centymetry.

~ BAS

Więcej w nr 15 (1321) 2019 r. „Tygodnika Kępińskiego”.

Komentarze

Pozostało znaków: 1000

Redakcja Tygodnika Kępińskiego nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez Internautów. Wypowiedzi zawierające wulgaryzmy, naruszające normy prawne, obyczajowe lub niezgodne z zasadami współżycia społecznego będą usuwane.

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!