Piłka nożna: Huragan w Pobiedziskach zbyt silny dla kępnian
Niestety, pierwszy wyjazdowy mecz w tym sezonie okazał się pechowy dla Polonii 1908 Marcinków Kępno. Piłkarze z Alei Marcinkowskiego przegrali w Pobiedziskach z Huraganem 0:3. Do przerwy utrzymywał się bezbramkowy remis. W drugiej połowie mający trzecioligowe aspiracje gospodarze zdobyli trzy bramki, a Polonia od 10. minuty musiała sobie radzić bez Tonga Ngale Juniora. Kameruńczyk doznał bardzo poważnej kontuzji. Wstępne diagnozy mówią o zerwaniu więzadeł.
Tonga Ngale Junior w piątkowym meczu Polonii 1908 Marcinki z Huraganem Pobiedziska nabawił się urazu już na samym początku spotkania. W 10. minucie pomocnik kępnian zszedł z boiska i został zastąpiony przez Szymona Karkowskiego. Wstępna diagnoza wskazywała na poważne zerwanie więzadeł, jednak dokładne wyniki mają być znane po szczegółowych badaniach. Kontuzja podstawowego gracza sprawiła, że piątkowy mecz już od samego początku nie układał się po myśli gości z Kępna. Biało-niebiescy w pierwszej części spotkania skutecznie jednak bronili się przed atakami gospodarzy. Po zmianie stron piłkarze Huraganu byli już bardziej skuteczni. Wynik spotkania już w 47. minucie otworzył Dawid Ciążyński, który wykończył zespołową akcję i podanie Mykhailo Mazura. Chwilę później gospodarze mogli zdobyć kolejne bramki, ale Kamil Kosut poradził sobie z uderzeniami Dawida Ciążyńskiego i Wojciecha Kłakulaka. W 78. minucie bramkarz kępnian był już bezradny. Świętujący setny mecz ligowy w barwach Huraganu Pobiedziska Daniel Brylewski wykorzystał dokładne dogranie Jakuba Różewicza i pewnie umieścił piłkę w bramce. Chwilę później w dogodnej sytuacji pomylił się Jakub Różewicz, ale gospodarze i tak zdołali dobić kępnian trzecim trafieniem. W drugiej minucie doliczonego czasu gry wynik spotkania ustalił Aleks Silski, który wykończył podanie Bartosza Żołądkiewicza. – Huragan pokazał dziś bardzo dobry futbol i odniósł jak najbardziej zasłużone zwycięstwo. Myślę, że potwierdziły się wszystkie doniesienia jakoby Huragan miał w tym sezonie być bardzo silny i walczyć o najwyższe cele. Uczulałem moich zawodników na pewne rzeczy, ale popełniliśmy zbyt dużo błędów i straciliśmy trzy bramki. Musimy wyciągnąć wnioski po tym spotkaniu, tak aby w kolejnych meczach grać dużo lepiej niż w Pobiedziskach – powiedział Marcel Surowiak, trener Polonii 1908 Marcinków Kępno.
~ BAS
Więcej w nr 33 (1543) 2022 r. „Tygodnika Kępińskiego”
Bądź pierwszy!