Piłka nożna: Kilku faworytów i tylko jedno miejsce w wyścigu o ligę
Przed niespełna dwoma tygodniami zakończyła się jesienna część rozgrywek o mistrzostwo czwartej ligi, w której rozegrano dziewiętnaście kolejek rundy jesiennej. Liderem na półmetku jest Lubuszanin Trzcianka, a ligową tabelę zamyka Olimpia Koło. Drużyna z Trzcianki pozycję lidera po pierwszej fazie rozgrywek zapewniła sobie na ostatniej prostej jesiennych zmagań, ale różnice w czołówce tabeli są nieznaczne. Wydaje się, że walkę o prawo gry w trzeciej lidze stoczą trzy zespoły, ale w walce o pierwsze miejsce mogą liczyć się jeszcze gracze ekip z Nowych Skalmierzyc czy Kościana.
Twierdza Trzcianka niezdobyta jesienią
Lubuszanin Trzcianka okazał się najlepszy, po rozegraniu dziewiętnastu kolejek rundy jesiennej. Niemiłych niespodzianek w wykonaniu piłkarzy z Trzcianki jesienią nie udało się jednak uniknąć. Zespół Jarosława Feciucha dostarczał jednak swoim kibicom zdecydowanie więcej pozytywnych emocji. Gracze z Trzcianki odnieśli bowiem zwycięstwa w arcyważnych konfrontacjach z Nielbą Wągrowiec (3:0 na terenie rywala) czy Pogonią Nowe Skalmierzyce (również 3:0 na wyjeździe). Ponadto Lubuszanin wywalczył jeszcze cenne punkty w starciach z Centrą Ostrów Wielkopolski czy Polonią Kępno. W pierwszej części rozgrywek gracze z Trzcianki doznali tylko trzech porażek, a sposób na Lubuszanina znaleźli jesienią piłkarze Unii Swarzędz, Polonii Leszno oraz Tarnovii Tarnowo Podgórne. Lider z Trzcianki miał w swoich szeregach zarówno doświadczonych jak i młodych piłkarzy. Do tej pierwszej grupy zaliczają się między innymi Paweł Iwanicki, Dariusz Juracki czy Wiesław Natkaniec. Grupę młodych zawodników tworzą między innymi Mikołaj Łuczak, Wiktor Iwanicki czy pochodzący z Wybrzeża Kości Słoniowej Orlande Kpassa, sprowadzony do Trzcianki z Bytovii Bytów. Pod wodzą trenera Jarosława Feciucha zespół odnalazł równowagę między rutyną a młodością. W obozie drużyny z Trzcianki panuje spory optymizm. W klub zainwestowano duże pieniądze. Przyszłość rysuje się w różowych barwach, lecz klubowi działacze nie mogą pozwolić sobie na chwilę nieuwagi i powinni nieco uzupełnić skład, żeby wiosną utrzymać miejsce gwarantujące zapewnienie sobie miejsca w barażu o trzecią ligę. Lubuszanin to zespół, który najlepsze wyniki osiąga na swoim boisku. Gracze z Trzcianki, występując w roli gospodarza, w dziewięciu meczach zdobyli komplet dwudziestu siedmiu punktów, strzelając trzydzieści jeden bramek i tracąc zaledwie sześć.
~ BAS
Więcej w nr 49 (1304) 2018 r. „Tygodnika Kępińskiego”
Bądź pierwszy!