Piłka nożna: Kolejne boje przed ligą
W miniony weekend rozegrano drugą, wiosenną kolejkę Lotto Ekstraklasy. Jednak zespoły z niższych lig oraz klas rozgrywkowych na inaugurację rozgrywek jeszcze muszą poczekać. Nie znaczy to, że piłkarze nic nie robią. Drużyny z niższych szczebli rozgrywkowych wchodzą w ostatnią fazę przygotowań do spotkań rewanżowych obecnego sezonu. Podczas ostatniego tygodnia odbyło się wiele spotkań kontrolnych z udziałem zespołów z okręgu kaliskiego.
Runda wiosenna w grupie drugiej trzeciej ligi rozpocznie się 10 marca. Walczący o trzecioligowy byt Jarota Jarocin rozegrał w minionym tygodniu mecz kontrolny z aspirującym do awansu do trzeciej ligi Mieszkiem Gniezno. Ostatecznie zwyciężyli czwartoligowcy z Gniezna 3:2. Piłkarze Mieszka już od samego początku zdecydowanie lepiej radzili sobie na sztucznej nawierzchni w Jarocinie, ale na prowadzenie wyszli dopiero w 21. minucie. Wynik meczu otworzył Tomasz Bzdęga, który wykorzystał rzut karny podyktowany za faul na Krzysztofie Wolkiewiczu. Podrażnieni gospodarze jeszcze przed przerwą chcieli doprowadzić do wyrównania. Bliski szczęścia w 38. minucie był Mikołaj Marciniak, ale strzał napastnika Jaroty z szesnastego metra był minimalnie niecelny. Po zmianie stron do głosu doszli podopieczni Marcina Woźniaka. W 50. minucie niepilnowany na piątym metrze znalazł się Dominik Chromiński, ale 24-letni zawodnik ostatecznie przestrzelił. Dziesięć minut później sędzia podyktował rzut karny dla jarocińskiej drużyny. Pewnym egzekutorem jedenastki był właśnie Dominik Chromiński, dla którego jak się później okazało nie była to ostatnia bramka w meczu. Gnieźnianie odpowiedzieli w 71. minucie po trafieniu Tomasza Kaźmierczaka. Sześć minut później futbolówka ponownie znalazła się w siatce. Tym razem pięknym uderzeniem z dystansu popisał się Dominik Chromiński. Do ostatnich minut obie ekipy walczyły o zwycięstwo, raz za razem atakując bramkę przeciwnika. Ostatnie słowo należało jednak do zespołu z Gniezna. W 84. minucie wynik spotkania ustalił Michał Steinke. – Mimo porażki pozytywnie oceniam spotkanie z liderem czwartoligowych rozgrywek. Często atakowaliśmy, szczególnie bokami i dochodziliśmy do sytuacji strzeleckich. Mogliśmy strzelić więcej, ale w tej fazie przygotowań możemy być zadowoleni z naszej gry. Zawodnicy w ostatnim tygodniu bardzo ciężko pracowali na treningach. Na tym etapie przygotowań potrzebujemy takich meczów – powiedział Marcin Woźniak, szkoleniowiec jarocińskiego Jaroty.
~ BAS
Więcej w nr 8 (1263) 2018 r. „Tygodnika Kępińskiego”.
Bądź pierwszy!