Piłka nożna: Orzeł i GKS w półfinale strefowego Pucharu Polski

W trakcie trwania zmagań ligowych w decydującą fazę wkroczyły rozgrywki Totolotek Pucharu Polski w strefie kaliskiej. W ubiegłym tygodniu wyłoniono bowiem półfinalistów tych rozgrywek. Zgodnie z planem w najlepszej czwórce znalazł się Orzeł Mroczeń, ale niespodziankę sprawili gracze z Grębanina. GKS wyrzucił za burtę pucharowych rozgrywek faworyzowaną Astrę Krotoszyn i teraz powalczy o finał rozgrywek strefowych.

Drużyna Janusza Luberdy zupełnie zaskoczyła faworyzowanych krotoszynian, którzy obok mroczeńskiego Orła byli zaliczani do grona faworytów do wygrania rozgrywek w strefie kaliskiej. Wiadomo już, że gracze Astry nie będą walczyć w tym roku o trofeum w strefie kaliskiej. GKS Grębanin bardzo skutecznie wybił przyjezdnym jakiekolwiek nadzieje na korzystny rezultat. Gospodarze już po kilku minutach wyszli na prowadzenie za sprawą Piotra Cierlaka. Niespełna dziesięć minut przed końcem pierwszej części spotkania miejscowi prowadzili już. Po zmianie stron padły dwa kolejne gole dla GKS-u. Najpierw piłkę do własnej bramki skierował Dariusz Reyer, a wynik spotkania ustalił Krzysztof Godek. W półfinale zameldował się też Orzeł Mroczeń. Drużyna Marka Wojtasiaka już w 10. minucie wyszła na prowadzenie po strzale Rafała Janickiego z rzutu karnego. Orzeł nie poszedł jednak za ciosem i na domiar złego w 55. minucie po szybkim kontrataku Mateusza Wachowiaka doprowadził do wyrównania. W końcówce meczu, po dośrodkowaniu z bocznej strefy boiska, Marcin Górecki pokonał strzałem głową golkipera Piasta, zapewniając swojemu zespołowi awans do półfinału. Do półfinału nie udało się awansować natomiast GKS-owi Rychtal. Trzeci z przedstawicieli naszego regionu na tym szczeblu odpadł z dalszej rywalizacji po porażce 0:3 w Jaraczewie z tamtejszym GKS-em. Grono półfinalistów uzupełnił Biały Orzeł Koźmin Wielkopolski, który rozbił na wyjeździe Błękitnych Chruszczyny aż 6:1.

~ BAS

Więcej w nr 42 (1348) 2019 r. „Tygodnika Kępińskiego”.