Piłka nożna: Pierwszy punkt outsidera, koszmary wróciły w Kępnie
Pierwszy w tym sezonie punkt zdobyli w sobotę piłkarze Olimpii Koło. Podopieczni Waldemara Mikusika zremisowali bezbramkowo na wyjeździe z Victorią Ostrzeszów. Kto wie, czy nie powtórzy się scenariusz sprzed roku, gdy w rundzie jesiennej Olimpia była zdecydowanie najgorszym zespołem rozgrywek, a w rundzie rewanżowej gdy zaprocentowało zebrane wcześniej doświadczenie, potrafiła zaskoczyć niejednego faworyta. Na pewno dużo większe niezadowolenie po ostatniej kolejce jest w szeregach Polonii Kępno, która znajduje się w sporym kryzysie. Świetny występ w poprzedniej kolejce nie został powtórzony w sobotę. Drużyna z Alei Marcinkowskiego znów schodziła pokonana z boiska.
Ligową tabelę po czternastu rozegranych spotkaniach otwiera LKS Gołuchów. W minionej kolejce Żubry bez większego problemu pokonały Pogoń Lwówek 5:0 i umocniły się na prowadzeniu. Grupa pościgowa ma w tej chwili trzy punkty straty do zespołu spod Kalisza. Dwie z pięciu bramek zdobył dla lidera Krystian Benuszak. Snajper wrócił do gry po pauzie za żółte kartki i powiększył swój dorobek tego sezonu do czternastu trafień. W klasyfikacji najskuteczniejszych Krystian Benuszak wciąż ogląda jednak plecy Dawida Kuczyńskiego z Pogoni Nowe Skalmierzyce. Ten również trafił dwukrotnie i jest nadal lepszy o jednego gola. Bramki najlepszego napastnika ligi przyczyniły się do zwycięstwa jego zespołu w Kępnie aż 5:1. Pogoń, która bardzo dobrze spisuje się w obecnym sezonie ligowym i przez pewien okres była nawet liderem do Kępna przyjechała po komplet punktów i sztuka ta jej się udała. Pomocną dłoń wyciągnęli w kierunku rywala piłkarze Polonii, który popełniali fatalne i kosztowne błędy przy wszystkich trzech bramkach w pierwszej połowie.
~ BAS
Więcej w nr 44 (1350) 2019 r. „Tygodnika Kępińskiego”.
Bądź pierwszy!