Piłka nożna: Polonia bez szans w starciu z liderem

Po dwudziestu sześciu seriach gier na szczycie tabeli bez zmian. Swoje spotkania konsekwentnie wygrały bowiem trzy czołowe zespoły rozgrywek. Z kolei kluczowe znaczenie dla układu sił w dolnej części tabeli miał, a właściwie miał mieć pojedynek Warty Międzychód z Klubem Sportowym Opatówek. Mecz ostatecznie zakończył się podziałem punktów, który nie zadowolił żadnej ze stron. W rozgrywkach wciąż nie może się przełamać Polonia Kępno. Piłkarze z Alei Marcinkowskiego w starciu z Lubuszaninem ponieśli piątą porażkę z rzędu i ich szanse na zajęcie czołowych miejsc w ligowej tabeli są praktycznie iluzoryczne.

Fot.: Przemysław Zimoch (fotografia-mpfoto.pl)

Dwudziesta szósta seria gier na zapleczu trzeciej ligi nie przyniosła zmian na szczycie ligowej tabeli. Prowadząca trójka solidarnie wygrała swoje spotkania. Takie rozstrzygnięcia sprawiły, że prowadzący Lubuszanin ma w dalszym ciągu punkt przewagi nad wiceliderem z Wągrowca i trzy nad Unią Swarzędz. Sporo emocji towarzyszy walce o uniknięcie degradacji. Pojedynek Warty Międzychód i Klubu Sportowego Opatówek miał kluczowe znaczenie dla układu sił w dolnej części tabeli. Gospodarze przed sezonem byli stawiani w gronie faworytów do czołowych lokat, jednak ligowa rzeczywistość brutalnie zweryfikowała przedsezonowe prognozy. Piłkarze z Opatówka natomiast od początku rozgrywek skazywani byli na walkę o utrzymanie. Po rundzie jesiennej ich sytuacja nie była zbyt dobra, ale wiosnę zaczęli znakomicie, notując zaledwie jedną porażkę. W bezpośrednim starciu w Międzychodzie długo zanosiło się na to, że to zespół spod Kalisza powiększy swój dorobek. Dwa gole przed przerwą Christiana Nnamaniego dały pewne i zasłużone prowadzenie. W drugiej połowie bramki zdobywali już jednak tylko gospodarze, a konkretnie Bartosz Nowak.

~ BAS

Więcej w nr 16 (1322) 2019 r. „Tygodnika Kępińskiego”.