Piłka nożna: Polonia ograła Wartę i odczarowała własny stadion
Piłkarze i kibice Polonii Kępno od 15 sierpnia czekali na domowe zwycięstwo i w końcu się doczekali. Czekać było warto, bowiem pierwsze od miesiąca domowe spotkanie Polonii okazało się koncertem na wiele głosów. Biało-niebiescy pokonali zespół, który przed rokiem bardzo pechowo przegrał baraż o trzecią ligę. Dla podopiecznych Bogdana Kowalczyka było to drugie z rzędu i piąte w tym sezonie zwycięstwo w rozgrywkach ligowych. Dzięki trzem punktom wywalczonym w sobotę gracze z Alei Marcinkowskiego awansowali na siódme miejsce w ligowej tabeli. Polonia zgromadziła póki co szesnaście oczek i do prowadzącego Lubuszanina traci pięć.
Polonia Kępno pokonała Wartę Międzychód 1:0 w jednym z ciekawiej zapowiadających się spotkań dziewiątej kolejki czwartej ligi. Piłkarze z Alei Marcinkowskiego przełamali złą passę, jaką mieli na własnym stadionie, po trafieniu kapitana zespołu Łukasza Walczaka. Całe spotkanie jednak nie porwało. Pomimo tego, że zmierzyli się ze sobą wicemistrzowie grupy północnej i południowej czwartej ligi z poprzedniego sezonu to nie było boiskowych fajerwerków, a momentami wręcz nudne flaki z olejem. Nie oznacza to jednak, że kibice nie mieli powodów do emocjonowania się sobotnim starciem. Zwłaszcza, że zdecydowanie lepsze wrażenie sprawiali gospodarze, którzy już w pierwszych minutach mogli, a właściwie powinni objąć prowadzenie. Niezwykle dogodnych okazji nie wykorzystali między innymi Michał Górecki oraz Piotr Cierlak. Przyjezdni próbowali odgryzać się kontratakami, ale z takiej taktyki nic wielkiego nie wynikało. Jedyne zagrożenie Warta stworzyła po stałym fragmencie, a konkretnie po rzucie wolnym, kiedy to futbolówka trafiła w poprzeczkę bramki strzeżonej przez Grzegorza Kubiszyna. Oba zespoły przystępowały do sobotniego pojedynku, żeby podtrzymać dobrą passę w ostatnich meczach.
~ BAS
Więcej w nr 38 (1293) 2018 r. „Tygodnika Kępińskiego”.
Gratulacje ..... , ale miało być tak źle , bo gmina rzuca kłody pod nogi i trawa do tej pory była nie taka