Portal społeczno-kulturalny regionu kępińskiego
Adeli, Felicyty, Klemensa 23 Listopada 2024, 21:22
Dziś 2°C
Jutro 4°C
Sport
20 Kwietnia, 2018

Piłka nożna: Polonia zdobyła twierdzę Września

Patrząc na przedmeczowe problemy i to, co wydarzyło się przed tygodniem, piłkarze z Alei Marcinkowskiego byli skazywani na porażkę, ale w szczęśliwych okolicznościach zdołali zdobyć trzy punkty i przerwać passę Victorii Września, która ostatni raz przegrała ligowe spotkanie na własnym stadionie w listopadzie 2015 roku. Twierdza Września została zdobyta przez Polonię, która w tym sezonie znakomicie spisuje się w meczach wyjazdowych. Wiosną, podopieczni Bogdana Kowalczyka, wygrali oba wyjazdowe spotkania.

Kępińska drużyna przed sobotnim starciem z liderem rozgrywek miała mnóstwo problemów i kłopotów. Absencje, urazy i przymusowe pauzy z kartki sprawiły, że biało-niebiescy udali się do Wrześni w bardzo okrojonym składzie. Na domiar złego w głowach piłkarzy siedziały jeszcze wydarzenia z poprzedniej kolejki, kiedy to zostali okradzeni przez sędziego z punktów. Czarę goryczy przelał fakt, iż trener Bogdan Kowalczyk był zmuszony oglądać poczynania swoich podopiecznych z wysokości trybun. Cały bagaż problemów zapakował się akurat na wyjazd do Wrześni, a więc na teren lidera rozgrywek, który po raz ostatni przegrał ligowe spotkanie na własnym terenie 7 listopada 2015 roku. To wszystko sprawiało, że zdecydowanym faworytem spotkania byli gospodarze. Mecz rozpoczął się jednak bardzo asekuracyjnie w wykonaniu obu zespołów, ale w pewnym momencie nieco odważniej zagrali kępnianie. Od razu stworzyli oni groźną sytuację, kiedy to po silnym strzale Łukasza Walczaka skuteczną interwencją popisał się bramkarz rywali. Chwilę później w sytuacji sam na sam znalazł się Filip Latusek, ale pozycji spalonej dopatrzył się arbiter liniowy. Te dwie sytuacje najwyraźniej rozbudziły ospałych gospodarzy. Miejscowi ruszyli do ataków, ale tego dnia nie byli w stanie poradzić sobie z kępińską defensywą, na której czele stał Bernard Fai Ndukong. Znakomicie spisywał się też Grzegorz Kubiszyn, który w kilku sytuacjach ratował swój zespół przed utratą bramki. Polonia odpowiedziała efektownym strzałem z dystansu autorstwa Borysa Wawrzyniaka. Piłkarze z Alei Marcinkowskiego stworzyli sobie także sytuację po ciekawie rozegranym rzucie wolnym, ale Jakub Górecki niecelnie zagrał do wybiegających kolegów. W pierwszej odsłonie kibice nie zobaczyli bramek, choć nie mogli narzekać na jakość widowiska oraz ilość emocji. Czterdzieści pięć minut, kilka dobrych sytuacji bramkowych – zdecydowanie wystarczyło, by nazwać sobotni mecz niezłym widowiskiem. Na szczęście po zmianie stron kibice znów mogli śledzić mecz na wysokich obrotach. Biało-niebiescy potrzebowali zaledwie siedmiu minut, aby zdobyć gola i uciszyć nieco trybuny stadionu we Wrześni. W 52. minucie obrona gospodarzy zaspała przy rzucie rożnym, a dokładnie w sytuacji, w której Remigiusz Hojka zagrał płasko do Borysa Wawrzyniaka. Ten balansem ciała zmylił obrońcę i odegrał piętką piłkę do Remigiusza Hojki. Obrońca doszedł do linii i zagrał płasko w pole karne, a tam Filip Latusek wygrał pojedynek z przeciwnikiem i dopełnił formalności. Niespełna dwie minuty później mogło, a właściwie powinno być 2:0 dla przyjezdnych. Na lewym skrzydle urwał się Michał Górecki, który dośrodkował w pole karne. Tam po raz kolejny znalazł się Filip Latusek, jednak piłka minęła bramkę. Gospodarze rzucili się do odrabiania strat. Z minuty na minutę absencje zawodników stały się dla Polonii coraz bardziej uciążliwe. W miejsce Bartosza Mikołajka pojawił się Mateusz Gola, a Borysa Wawrzyniaka zastąpił wracający po kontuzji Hubert Górecki. Gospodarze próbowali stworzyć sobie okazje bramkowe głównie za pomocą dośrodkowań. Syzyfową pracą było jednak w tym dniu granie przeciwko kameruńskiemu obrońcy Polonii. Popularny Benny zagrał tego dnia bezbłędnie. Nie oznacza to jednak, że kępińska drużyna nie popełniała błędów. Jeden z nich mógł zakończyć się wyrównującą bramką dla gospodarzy. Golkiper kępińskiej drużyny źle obliczył dośrodkowanie z rzutu wolnego i wypiąstkował piłkę pod nogi zawodnika Victorii. Ten bez namysłu uderzył, jednak na linii bramkowej znalazł się nie kto inny jak Bernard Fai Ndukong i zablokował strzał. Do końca meczu sytuacja boiskowa nie uległa już zmianie. W doliczonym czasie debiut zanotował Maksym Jaworski-Piszkiewicz. Młody bramkarz wskutek kłopotów kadrowych musiał jednak pojawić się w polu, zmieniając Michała Góreckiego. Dzięki zwycięstwu we Wrześni, Polonia nie tylko zdobyła niepokonaną od 7 listopada 2015 r. twierdzę Września, ale przede wszystkim poprawiła swoją sytuację w tabeli. Pomogły w tym również, korzystne dla kępińskiego zespołu, rozstrzygnięcia w pozostałych meczach. Do niespodzianki doszło między innymi w Kościanie, gdzie poległa faworyzowana Polonia Leszno. Punkty straciła też Pogoń Nowe Skalmierzyce, która dość niespodziewanie przegrała wyjazdowe spotkanie z Rawią Rawicz. W najbliższą sobotę kępnianie zagrają przed własną publicznością i podbudowani zwycięstwem nad liderem podejmą w derbach regionu Victorię Ostrzeszów.

~ BAS

Wyniki 22. kolejki

MKS Victoria Września 0 (0)
KKS Polonia Kępno 1 (0)
Bramka: 0:1 Filip Latusek - 52’.
Polonia: Grzegorz Kubiszyn – Bartosz Mikołajek (Mateusz Gola - 70’), Witold Kamoś, Bernard Ndukong, Remigiusz Hojka, Jakub Górecki, Karol Latusek, Łukasz Walczak, Borys Wawrzyniak (Hubert Górecki - 78’), Michał Górecki (Maksym Jaworski-Piszkiewicz - 90+3’), Filip Latusek. Trener: Bogdan Kowalczyk.
MKS Kania Gostyń 0 (0)
TP Ostrovia 1909 Ostrów Wlkp. 3 (2)
Bramki: 0:1 Daniel Kaczmarek - 8’, 0:2 Daniel Kaczmarek - 28’, 0:3 Marek Szymanowski - 80’.
MKS Tur 1921 Turek 1 (0)
MLKS Odolanovia Odolanów 1 (1)
Bramki: 0:1 Bartosz Zmyślony - 42’, 1:1 Adrian Fret - 52’.
KP Rawia Rawicz 1 (0)
KS Pogoń Nowe Skalmierzyce 0 (0)
Bramka: 1:0 Cezary Lorenc - 90’.
KP Victoria Ostrzeszów 1 (0)
LKS Korona Piaski 1 (1)
Bramki: 0:1 Andrzej Bonawenturczyk - 30’, 1:1 Maciej Stawiński - 72’.
KP Obra 1912 Kościan 2 (1)
KS Polonia 1912 Leszno 1 (0)
Bramki: 1:0 Tomasz Marcinkowski - 45’, 2:0 Tomasz Marcinkowski - 61’, 2:1 Łukasz Bugzel - 82’.
Biały Orzeł Koźmin Wlkp. 0 (0)
SKP Słupca 2 (0)
Bramki: 0:1 Tomasz Jarecki - 53’, 0:2 Jakub Kwaśny - 72’.
LKS Gołuchów 4 (1)
PKS Racot 1 (1)
Bramki: 1:0 Dawid Guźniczak - 14’ (z karnego), 1:1 Artur Kasprzak - 35’, 2:1 Szymon Gałczyński - 59’, 3:1 Szymon Gałczyński - 64’, 4:1 Dawid Guźniczak - 70’ (z karnego).
Najskuteczniejsi strzelcy
16 Maciej Stawiński (Victoria Ostrzeszów)
15 Krystian Benuszak (LKS Gołuchów)
12 Bartosz Grabowski (Tur Turek)
12 Daniel Kaczmarek (Ostrovia Ostrów)
12 Artur Krawczyk (Polonia Leszno)
12 Piotr Sarbinowski (Victoria Września)
11 Tomasz Kempiński (Ostrovia Ostrów)
11 Paweł Lisiecki (Victoria Września)
10 Filip Latusek (Polonia Kępno)
Program 23. kolejki
Sobota, 21 kwietnia 2018 roku
14:00 Polonia Kępno – Victoria Ostrzeszów
15:00 Ostrovia Ostrów – LKS Gołuchów
16:00 Korona Piaski – SKP Słupca
16:00 Odolanovia – Kania Gostyń
16:00 Pogoń Nowe S. – Obra Kościan
17:00 Tur Turek – Biały Orzeł
17:00 PKS Racot – Rawia Rawicz
Niedziela, 22 kwietnia 2018 roku
16:00 Polonia Leszno – Victoria Września

Komentarze

Pozostało znaków: 1000

Redakcja Tygodnika Kępińskiego nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez Internautów. Wypowiedzi zawierające wulgaryzmy, naruszające normy prawne, obyczajowe lub niezgodne z zasadami współżycia społecznego będą usuwane.

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!