Piłka nożna: Remis i porażka przedłużyły czarną serię Polonii
To był fatalny tydzień dla piłkarzy z Alei Marcinkowskiego. Nie tak to miało wyglądać i nie tak to miało się oglądać. Polonia najpierw w ostatnich sekundach dała sobie wydrzeć zwycięstwo podczas środowego meczu w Nowych Skalmierzycach, potem przegrała z liderem z Trzcianki i po raz trzeci z rzędu pogubiła punkty. Kibiców biało-niebieskich martwi szczególnie styl, jaki ostatnio prezentują podopieczni Bogdana Kowalczyka. Ma on się nijak do tego, co w pierwszych meczach sezonu prezentowała kępińska drużyna.
Mimo wszystko, dla piłkarzy z Alei Marcinkowskiego był to niezwykle pracowity okres. Kępińska drużyna rozegrała w trakcie minionego tygodnia aż trzy mecze ligowe. W środę podopieczni Bogdana Kowalczyka przywieźli jeden punkt z Nowych Skalmierzyc, by kilka dni później uznać wyższość lidera z Trzcianki. Połowa intensywnego tygodnia przypadła na środowy mecz w Nowych Skalmierzycach. Polonia do meczu z Pogonią przystąpiła w nieco okrojonym składzie, ale mimo to przyjezdni stwarzali sobie lepsze sytuacje na początku meczu. W słupek trafił Łukasz Walczak, a dwukrotnie z rzutu wolnego dobrze uderzył Karol Latusek. Białoniebiescy mieli także kilka rzutów rożnych. Kiedy Pogoń w końcu odpowiedziała to od razu padła bramka. Sędzia liniowy dopatrzył się jednak pozycji spalonej. W drugą część meczu zdecydowanie lepiej weszli kępnianie, którzy w 58. minucie wyszli na prowadzenie. Z rzutu rożnego dośrodkował Remigiusz Hojka, a głową piłkę w kierunku bramki skierował Łukasz Walczak. Golkiper gospodarzy zdołał jeszcze sparować piłkę, jednak przy dobitce Mikołaja Jędrzejewskiego był już bezradny. Dla 18-latka był pierwszy gol w barwach kępińskiej drużyny.
~ BAS
Więcej w nr 36 (1291) 2018 r. „Tygodnika Kępińskiego”.
Bądź pierwszy!