Piłka nożna: Remis Polonii uciekł w ostatnich sekundach
Polonia Kępno w sobotnim starciu z Victorią chciała przełamać fatum własnego stadionu w konfrontacji z drużyną z Wrześni. Pierwsza połowa pokazała, że o pierwsze zwycięstwo nad rywalem z Wrześni na Stadionie Miejskim będzie bardzo ciężko. Po zmianie stron biało-niebiescy byli bliscy wywalczenia remisu, ale w doliczonym czasie gry stracili bramkę i przegrali z Victorią 3:4 (0:2). Aż jedenastu kolejek potrzebowali piłkarze Olimpii Koło do odniesienia pierwszego zwycięstwa w bieżących rozgrywkach. Beniaminek przełamał się w starciu z sąsiadem w tabeli, Kotwicą Kórnik.
Największą niespodziankę podczas ostatniej wrześniowej kolejki sprawiła Olimpia Koło, która pokonała przed własną publicznością Kotwicę Kórnik 1:0 po golu Mikołaja Czajki. Gracze z Koła potrzebowali aż jedenastu kolejek do odniesienia pierwszego zwycięstwa w bieżących rozgrywkach. Mimo zainkasowania kompletu punktów sytuacja Olimpii w tabeli nie uległa znaczącej poprawie. Kolscy piłkarze w dalszym ciągu zamykają ligową tabelę, ale do przedostatniej Kotwicy Kórnik tracą już nie siedem, a cztery oczka. Po zwycięstwie w zaległym meczu z Nielbą za ciosem poszła Obra Kościan. Zespół prowadzony przez Krzysztofa Knychałę pewnie pokonał Pogoń Nowe Skalmierzyce 4:0. Hat-tricka w tym meczu ustrzelił Tomasz Marcinkowski, a jednego gola zdobył Marcin Masełkowski. Jedenasta seria gier należała zdecydowanie do gospodarzy, którzy wygrali sześć z dziesięciu spotkań. Obok wspomnianej Obry Kościan oraz Olimpii Koło, zwycięstwa przed własną publicznością odniosły jeszcze Orkan Śmiłowo, Polonia Leszno, Ostrovia 1909 Ostrów Wielkopolski oraz Tarnovia Tarnowo Podgórne. Drużyna spod Poznania sprawiła w sobotę niemałą niespodziankę. Drużyna, której grającym trenerem jest Zbigniew Zakrzewski pokonała lidera, Lubuszanina Trzcianka aż 4:0. Jedną z bramek zdobył wspomniany Zbigniew Zakrzewski. Bramkarza Lubuszanina pokonali także Maurycy Niemczyk, Marcin Mazurek i Bartosz Ślusarski. Zespół z Trzcianki mimo porażki zachował fotel lidera, jednak przewaga nad drugim zespołem stopniała do jednego punktu. Nowym wiceliderem została Unia Swarzędz, która wykorzystała potknięcie lidera. Podopieczni Patryka Kniata wygrali w Opatówku 4:1. Mecz lepiej rozpoczęli gospodarze. Już w czwartej minucie do siatki trafił Kacper Rybka. Radość miejscowych nie trwała jednak długo. Sześć minut później wyrównał Marcin Nowicki. W szesnastej minucie gracze ze Swarzędza prowadzili 2:1 po golu Tomasza Neumanna. Na kwadrans przed końcem meczu Neumann zdobył swoją drugą bramkę. Zwycięstwo 4:1 w doliczonym czasie gry przypieczętował Dominik Nowacki. Odmienne nastroje towarzyszą innemu z tegorocznych beniaminków, drużynie ze Śmiłowa. Orkan bardzo dobrze spisuje się na własnym stadionie. Podopieczni trenera Tomasza Miedzińskiego wygrali już czwarty mecz przed własną publicznością. Tym razem odprawili Sokoła Pniewy, zwyciężając 1:0 po golu Jędrzeja Wiśniewskiego. Miniony tydzień nie był udany dla Nielby Wągrowiec. Najpierw żółto-czarni przegrali zaległy mecz z Obrą Kościan 0:1. Natomiast w sobotę do Wągrowca zawitała ostrowska Centra. Po dwóch minutach goście prowadzili, a do siatki trafił Michał Kucharski. W końcówce meczu drugiego gola dla przyjezdnych strzelił Jakub Michalski. Od początku drugiej połowy zespół prowadzony przez Przemysława Arendta i Radosława Kołackiego ruszył do ataku.
~ BAS
Więcej w nr 40 (1295) 2018 r. „Tygodnika Kępińskiego”.
Bądź pierwszy!