Piłka nożna: Tylko dwie drużyny z kompletem punktów

W niedzielę zakończyła się czwarta kolejka spotkań rozgrywanych na zapleczu trzeciej ligi. Mimo, że czwartoligowe rozgrywki dopiero się rozpoczynają to już teraz możemy śmiało stwierdzić, że aktualny sezon będzie należał do niezwykle wyrównanych. Po czterech kolejkach tylko dwóm drużynom udało się zdobyć komplet punktów, a wśród tych ekip nie ma największych faworytów rozgrywek takich jak Victoria Września, Lubuszanin Trzcianka czy Unia Swarzędz. Jedynie Pogoń Nowe Skalmierzyce udowodniła na razie, że poważnie myśli o awansie. Pozytywnie zaskakuje wszystkich LKS Gołuchów i beniaminek z Ostrzeszowa, które to drużyny pokazały się z jak najlepszej strony w dotychczasowych spotkaniach.

Fot.: Przemysław Zimoch (www.fotografia-mpfoto.pl)

Po czterech kolejkach na czele czwartoligowej tabeli znajdują się aż trzy zespoły ze strefy kaliskiej. Rywale wykorzystali niespodziewaną porażkę Unii Swarzędz, która poległa w Międzychodzie. Na pierwsze punkty wciąż czekają w Kole i Ostrowie Wielkopolskim. Tym razem kolejka rozpoczęła się już w piątek, kiedy to Centra podejmowała Winogrady. Beniaminek w drugim meczu z rzędu rozpoczął od szybkiego objęcia prowadzenia, by ostatecznie przyjąć kilka bolesnych ciosów. Skończyło się na sześciu trafieniach gospodarzy i dwóch gości, ale warto zauważyć, że kanonada zaczęła się dopiero w końcowych minutach. Jeszcze w 85. minucie drużyna z Poznania strzeliła gola na 2:3, lecz zamiast wyrównać dała sobie wbić jeszcze trzy gole. Centra po zwycięstwie na kilkanaście godzin została liderem, a później z powrotem ustąpiła miejsca Pogoni Nowe Skalmierzyce. Drużyna Mariusza Kaczmarka obroniła pierwszą pozycję pewnie wygrywając lokalny pojedynek z Ostrovią 1909 Ostrów Wielkopolski 3:0. Derbowy mecz w Nowych Skalmierzycach od początku układał się po myśli gospodarzy. Błąd w pierwszych minutach spotkania dał rzut wolny Pogoni, która bez problemu go wykorzystała. Dośrodkowanie w szesnastkę przeciął Adam Majewski, który wpakował piłkę do siatki.

~ BAS

Więcej w nr 35 (1341) 2019 r. „Tygodnika Kępińskiego”.