Piłka nożna: W obozie kępnian powiało optymizmem
W Kępnie wreszcie powiało optymizmem. Jedna jaskółka wiosny nie czyni, dlatego piłkarze Polonii-Marcinków w następnym tygodniu muszą udowodnić, że zwycięstwo z Obrą Kościan wcale nie było przypadkowe. Czeka ich jednak trudne spotkanie z trzecimi w tabeli grupy spadkowej Wilkami Wilczyn.
W meczu 27. kolejki grupy spadkowej czwartej ligi piłkarze Polonii 1908 Marcinków Kępno sięgnęli wreszcie po długo oczekiwane zwycięstwo na własnym stadionie w rundzie rewanżowej. Podopieczni Tomasza Jaworskiego długo męczyli się z obroną Obry Kościan, ale ostatecznie zwyciężyli po bramce Mikołaja Kubachy z końcówki spotkania. Coraz ciekawiej robi się w wyścigu o pierwsze miejsce i awans. W 28. kolejce grupy mistrzowskiej trzy czołowe drużyny zgodnie zrobiły krok do tyłu, a idealną sytuację, żeby zbliżyć się do trzeciej ligi wykorzystała Pogoń Nowe Skalmierzyce.
W ostatniej, przed dwutygodniową przerwą w rozgrywkach, kolejce solidarnie punktami dzieliły się czołowe zespoły grupy mistrzowskiej. Kompletu punktów nie udało się zdobyć Victorii Września, LKS-owi Gołuchów, Centrze Ostrów Wielkopolski Warcie Międzychód. Spotkania z udziałem tych drużyn zakończyły się remisami 1:1, ale strata punktów okazała się najbardziej kosztowna dla dotychczasowego lidera z Międzychodu. Z drugiej strony Warta może mówić o dużym szczęściu, bo punkt w Gołuchowie uratowała w ostatnim kwadransie starcia z tamtejszym LKS-em. Przyjezdni dokonali tego, grając w liczebnym osłabieniu, po tym jak w 52. minucie boisko musiał opuścić Paweł Jankowski. Wydawało się, że gołuchowianie, grając w przewadze, utrzymają korzystny wynik, który już w 5. minucie otworzył Krystian Benuszak.
~ BAS
Więcej w nr 16 (1425) 2021 r. „Tygodnika Kępińskiego”.
Bądź pierwszy!