Policja: Uwaga na obcych!
Zawsze warto zwrócić szczególną uwagę na obce osoby, które wchodzą na klatki schodowe w budynkach wielorodzinnych i kręcą się wokół bloków. Każdą nietypową sytuację zgłaszajmy na numer alarmowy.
Jakiś czas temu pod numer alarmowy 997 zadzwoniła jedna z mieszkanek Kępna, która poinformowała, że na terenie osiedla domów wielorodzinnych chodzą nieznani jej, młodzi mężczyźni, którzy podają się za pracowników zakładu kominiarskiego spoza powiatu kępińskiego. Kobiecie wydało się to na tyle nietypowe, że poinformowała o tym fakcie funkcjonariuszy. Patrol od razu udał się we wskazane miejsce, by sprawdzić owe osoby. Intuicja kobiety nie zawiodła – cała trójka miała bogatą kartotekę policyjną, w tym kradzieże, włamania i liczne oszustwa. Spostrzegawczość kępnianki najprawdopodobniej uratowała czyjś dobytek życia.
Zachowajmy czujność, szczególnie podczas nieobecności, np. sąsiadów - wtedy mieszkania mogą stać się łatwym łupem dla złodziei. Zadbajmy, aby blokada drzwi wejściowych na klatkę schodową była zawsze czynna i sprawna – kontrolujmy to, a wszelkie nieprawidłowości zgłaszajmy zarządcy budynku; nie dopuszczajmy do tego, aby drzwi na klatkę schodową były stale szeroko otwarte – to ułatwia życie nie tylko mieszańcom bloku, ale i złodziejom. Znaną metodą działania sprawców jest sprawdzanie czujności i obecności lokatorów poprzez korzystanie z domofonów – złodzieje dzwonią pod wszystkie numery po kolei i sprawdzają, ile osób zastaną oraz w których mieszkaniach. Złodzieje bardzo często podają się za roznosicieli ulotek, prasy, reklam, przedstawicieli instytucji, zakładów, wodociągów i innych firm. Nie ufajmy głosowi w domofonie – wyjdźmy na klatkę schodową, sprawdźmy imię i nazwisko wchodzącego, poprośmy o dowód osobisty, legitymację lub inny dokument potwierdzający dane osobowe. Nie dajmy się zwieść usprawiedliwieniom typu: zostawiłem dokumenty w samochodzie i nie chcę po nie wracać – każdy przedstawiciel firmy, instytucji, zakładu remontowego, pracownik wodociągów, energetyki czy gazowni ma obowiązek mieć taki dokument z sobą. Jeśli mieszkamy samotnie, wyjdźmy na klatkę schodową i prowadźmy rozmowę poza mieszkaniem. Wzywajmy do tej rozmowy sąsiada; nigdy nie pozwalajmy, aby rozmowa przeniosła się do domu, pod żadnym pozorem nie częstujmy wodą, nie rozmieniajmy pieniędzy itd. Na kontrole liczników możemy się umówić w innych godzinach - takich, gdy ktoś będzie z nami w domu. Osoby nam nieznanej nie mamy obowiązku wpuścić do mieszkania. Jeśli ktoś siłą wchodzi do naszego mieszania, głośno krzyczmy, najlepiej „pożar” lub „pali się” - to wzbudza największe zainteresowane innych osób, które szybko przyjdą z pomocą.
Każdą sytuację, która wzbudzi nasze zainteresowanie, zgłaszajmy natychmiast pod numer 997!
~ Oprac. KR
Bądź pierwszy!