Powiat: 38 milionów złotych to jeszcze nie wszystko
Ze starostą kępińskim Witoldem Jankowskim o pozyskanych środkach zewnętrznych oraz najważniejszych zrealizowanych i planowanych inwestycjach rozmawiają Magdalena Bendzińska i Mirosław Łapa.
Za nami już 3 kadencji, jak ocenia pan te trzy lata pod względem merytorycznym i finansowym? Jaki to był okres dla powiatu kępińskiego?
Trudno się jest chwalić, ale trzeba. Wydaje mi się, że te trzy lata były naprawdę dobrymi latami, tak pod względem inwestycyjnym, jak i finansowym. Żeby cokolwiek zrobić, to zawsze trzeba mieć, oczywiście, zapewnione środki finansowe. W tym czasie praktycznie każda realizowana przez nas inwestycja, a w szczególności te największe i najkosztowniejsze zadania, otrzymała dofinansowanie zewnętrzne. Ogólna kwota środków zewnętrznych pozyskanych przez Powiat Kępiński przez trzy lata to ponad 38 milionów zł, dokładnie 38.253.628,00 zł.
Jak ta kwota ma się do środków pozyskiwanych podczas poprzedniej kadencji?
Pamiętam, że mój poprzednik Włodzimierz Mazurkiewicz mówił z dumą, że w ciągu kadencji, przez 4 lata, pozyskano 9 mln zł. To wielu pamięta, radni prawie wszyscy, bo bardzo mocno była podkreślona ta kwota. W tej kadencji pozyskaliśmy 38 milionów złotych i to jeszcze nie wszystko, bo mamy przed sobą rok pracy.
Każde dofinansowanie wiąże się z koniecznością zabezpieczenia wkładu własnego na realizację całości zadania. Ile trzeba było zabezpieczyć w budżecie powiatu na ten cel i skąd te środki pochodziły?
Oczywiście, zawsze musi być zapewniony wkład własny i udaje się nam w każdym przypadku wygospodarować te środki z budżetu. Pieniądze zabezpieczane są bez uszczerbku dla innych dziedzin funkcjonowania samorządu, przy normalnym funkcjonowaniu całego powiatu i wszystkich jego jednostek. Nigdy nie jest tak, że my robimy to kosztem jakiejś placówki czy instytucji. Nie ma takiej możliwości.
Zawsze natomiast trzymamy się założenia, że planując jakąkolwiek inwestycję, rozpoczynamy od ustalenia, jakie są możliwości aplikowania o środki zewnętrzne, otrzymania dofinansowania. Potrzebne pieniądze pozyskiwaliśmy i często powtarzam, że to nie jest kwestia szczęścia czy tego, że coś się uda lub nie. Zawsze trzeba ciężko pracować na to, żeby wniosek został zakwalifikowany do otrzymania środków. To zaangażowanie i rzetelna praca osób przygotowujących te aplikacje, poświęcony czas i wiedza merytoryczna pracowników.
Na co pozyskane środki były i są przeznaczane?
Bardzo dużo środków przeznaczyliśmy na drogi. Każdego roku składaliśmy wnioski do wojewody i zawsze były one tak przygotowane, że otrzymywaliśmy dofinansowanie. I tak: w roku 2015 i 2016 złożyliśmy 2 wnioski, na lata 2016/2017 - 1 wniosek i na lata 2017/2018 – 2 wnioski. Inwestycji było sporo, wspomnę tylko kilka największych. We wrześniu 2016 r. miało miejsce uroczyste otwarcie przebudowanej drogi powiatowej na odcinku Trzebień - Opatów, a w tym roku w październiku otwarta została drogę Świba – Donaborów – Biadaszki, stanowiąca kontynuację poprzedniej inwestycji. Wrzesień 2017 roku to otwarcie przebudowanej ulicy Wieluńskiej w Kępnie. W maju w Urzędzie Marszałkowskim w Poznaniu podpisałem umowę na dofinansowanie przebudowy drogi powiatowej nr 5599P Krążkowy – Mikorzyn, na którą otrzymaliśmy rekordowe dofinansowanie, blisko 12 mln zł.
Oczywiście, robiliśmy również z własnych środków inne fragmenty dróg, na które nie mielibyśmy szansy otrzymać dofinansowania. To były na tyle nieduże fragmenty w różnych gminach, że robiliśmy je z własnych środków lub we współpracy z włodarzami gmin na zasadzie współpracy gmina – powiat. Praktycznie w każdej gminie tak robiliśmy. Przy tych dużych inwestycjach gminy również były często partnerami. Również powiat jest często partnerem podczas realizacji inwestycji dotyczącej drogi gminnej.
Cały artykuł dostępny będzie w nr 51 (1255) "Tygodnika Kępińskiego".
Bądź pierwszy!