Recenzje: Rozmowy z książkowymi bohaterami

Do świata zamkniętego w sobie i zgorzkniałego mężczyzny - Adama, ojca dwójki dorosłych synów, wkracza niespodziewanie kobieta, tak zaczyna się książka kępnianki Karoliny Malinowskiej pt. „Pozimnie”.

Od zawsze marzyłam, żeby pisać. A w zasadzie więcej, żeby zarabiać na życie pisaniem. Chciałam też zostać aktorką i budować mosty. Tymczasem od wielu już lat pracuję w przedszkolu, uczę też języka angielskiego. Żyję i mieszkam we Wrocławiu, gdzie zostałam po studiach, bo w Kępnie pracy brak. Ale nie pociąga mnie duże miasto. Za głośno, za szybko, za dużo ludzi i za mało zieleni. Co to za życie, jeśli musisz najpierw przejechać pół miasta, żeby iść pobiegać do parku? No i wtedy przychodzi Pandemia. Wielka tragedia, wielkie zło, które oddala nas od ludzi, ale też jakby zbliża do samych siebie. Pozwala zwolnić. A ja? Znajduję się w wymarzonym od dzieciństwa domu pod lasem, w Mikorzynie. Nie spotykam się z rodziną, bo wirus.

~ Karolina Malinowska

Więcej w nr 1 (1460) 2022 r. „Tygodnika Kępińskiego”