Straż pożarna: Stop pożarom traw!
W ciągu 6 dni w powiecie kępińskim doszło do 19 pożarów traw.
W ostatnich dniach możemy się cieszyć słoneczną i bardzo ciepłą pogodą, która sprawia, że jest sucho, a w połączeniu z wiatrem – stanowi doskonałe warunki do szybkiego rozwoju pożarów. Niestety, wielu osobom przychodzi wtedy do głowy nierozsądny pomysł wypalania suchych traw, co z kolei bardzo często prowadzi do pożarów. Choć stwierdzić można, że pogoda to nie przeszkoda – pierwsze w tym roku przypadki rejestrowano już na początku marca, kiedy było jeszcze chłodno i zimowo - przy dobrych warunkach atmosferycznych zjawiska te występują częściej.
Nie wypalaj traw!
Przełom zimy i wiosny oraz przedwiośnie to okres, w którym wyraźnie wzrasta liczba pożarów traw na łąkach i nieużytkach rolnych. Spowodowane jest to wypalaniem suchych traw i pozostałości roślinnych. Najwięcej tego typu zdarzeń ma miejsce w marcu i kwietniu. Obszary zeszłorocznej, wysuszonej roślinności, która ze względu na występujące w tym czasie okresy wegetacji stanowi doskonałe podłoże palne, w połączeniu z nieodpowiedzialnością ludzi skutkują gwałtownym wzrostem pożarów. Za ponad 94% przyczyn powstania tego typu pożarów odpowiedzialny jest człowiek. Niestety, od pokoleń wśród wielu ludzi panuje mylne przekonanie, że spalenie suchej trawy użyźni w sposób naturalny glebę, co spowoduje szybszy i bujniejszy wzrost młodej trawy, a tym samym przyniesie korzyści ekonomiczne. Rzeczywistość wskazuje, że wypalanie traw prowadzi do nieodwracalnych, niekorzystnych zmian w środowisku naturalnym – ziemia wyjaławia się, zahamowany zostaje bardzo pożyteczny, naturalny rozkład resztek roślinnych oraz asymilacja azotu z powietrza. Do atmosfery przedostaje się szereg związków chemicznych będących truciznami zarówno dla ludzi, jak i zwierząt. Wypalanie traw jest również przyczyną pożarów, w których niejednokrotnie ludzie tracą dobytek całego życia. Występuje również bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia i życia ludzi oraz zwierząt.
W zeszłym roku w Polsce doszło do prawie 125.892 pożarów, spośród których aż 32%, czyli 38.634, stanowiły pożary traw na łąkach i nieużytkach rolnych, w większości spowodowane wypalaniem traw. Dlatego właśnie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji wraz z Państwową Strażą Pożarną zainaugurowały akcję „Stop pożarom traw”. Kampania informacyjna ma na celu uświadomienie, jak niekorzystne dla środowiska jest wypalanie traw, będące przyczyną setek tysięcy pożarów, w których ludzie tracą dorobek całego życia, a nawet ponoszą śmierć.
W tym roku Państwowa Straż Pożarna odnotowała już 38.634 pożary traw, w których śmierć poniosły dwie osoby, a 101 zostało rannych. W zeszłym roku tego typu pożary były bezpośrednią przyczyną śmierci dwóch osób. Straty, które są spowodowane pożarami traw w 2017 r., oszacowane zostały na ponad 10.000.000 zł.
Co roku strażacy walczą ze skutkami wypalania traw. Pożary nieużytków, z uwagi na ich charakter i zazwyczaj duże rozmiary, angażują znaczną liczbę sił i środków straży pożarnych. Tylko w 2017 r. do gaszenia pożarów traw i nieużytków rolnych wyjechało 266.000 strażaków. Strażacy wyjeżdżali średnio co 13 minut. Każda interwencja to poważny wydatek finansowy. W ubiegłym roku podczas akcji ratowniczych związanych z gaszeniem pożarów traw zużyto 74.527.000 litrów wody, co odpowiada pojemności 20 basenów olimpijskich. Co więcej, strażacy, zaangażowani w gaszenie pożarów traw na łąkach i nieużytkach, w tym samym czasie mogą być potrzebni do ratowania życia, zdrowia i mienia ludzkiego w innym miejscu. Może się zdarzyć, że przez lekkomyślność ludzi, związaną z wypalaniem traw, nie dojadą na czas tam, gdzie są bardzo potrzebni.
Pożary traw powodują również spustoszenie dla flory i fauny. Niszczone są miejsca lęgowe wielu gatunków gnieżdżących się na ziemi i w krzewach. Palą się również gniazda już zasiedlone, a zatem z jajeczkami lub pisklętami. Dym uniemożliwia pszczołom i trzmielom oblatywanie łąk. Owady giną w płomieniach, co powoduje zmniejszenie liczby zapylonych kwiatów, a w konsekwencji - obniżenie plonów roślin. Giną też zwierzęta domowe, które przypadkowo znajdą się w zasięgu pożaru. Dotyczy to również dużych zwierząt leśnych, takich jak sarny, jelenie czy dziki. Płomienie niszczą miejsca bytowania zwierzyny łownej, m.in. bażantów, kuropatw, zajęcy, a nawet saren. W płomieniach lub na skutek podwyższonej temperatury ginie wiele pożytecznych zwierząt kręgowych: żaby, ropuchy, jaszczurki, krety ryjówki, jeże, zające, lisy, borsuki, kuny, nornice, badylarki, ryjówki i wiele innych. Przy wypalaniu giną też mrówki, biedronki i wiele pożytecznych zwierząt bezkręgowych, m.in. dżdżownice, pająki, wije czy owady.
Należy pamiętać, że po okresie zimy trawy są wysuszone i palą się bardzo szybko. Z informacji straży pożarnej wynika, że prędkość rozprzestrzeniania się pożaru może wynosić ponad 20 km/h (dla porównania – szybki bieg to prawie 19 km/h, a szybka jazda na rowerze to około 30 km/h). W rozprzestrzenianiu ognia pomaga także wiatr. Osoby, które wbrew logice decydują się na wypalanie traw, przekonane są, że w pełni kontrolują sytuację i w razie potrzeby w porę zareagują. Niestety, mylą się i czasami kończy się to tragedią. Niemożliwe jest samodzielnie zapanowanie nad żywiołem oraz kontrola stopnia i kierunku wypalania traw – pożary bardzo często wymykają się spod kontroli i w niezwykle szybkim tempie przenoszą się na pobliskie lasy i zabudowania.
Wypalanie traw
surowo zabronione
Ci, którzy mimo wszystko chcą ryzykować, muszą liczyć się z konsekwencjami. Wypalanie traw jest nie tylko środowiskowo szkodliwe, ale także surowo zabronione. Za ich dokonywanie grożą wysokie kary mandatowe, a nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Oprócz kar nakładanych np. przez policję czy prokuraturę, osobom wypalającym trawy grożą także dotkliwe kary finansowe nakładane przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w postaci zmniejszenia od 5% do 25%, a w skrajnych przypadkach nawet odebrania, należnej wysokości wszystkich rodzajów dopłat bezpośrednich za dany rok.
Kampania informacyjna „Stop pożarom traw” ma na celu uświadomienie społeczeństwa o negatywnych skutkach wypalania traw. Na specjalnie przygotowanej stronie www.stoppozaromtraw.pl, odnaleźć możemy m.in. statystyki dotyczące szkodliwości zjawiska wypalania traw, a także negatywne skutki takich zdarzeń.
Pożary w powiecie kępińskim
Od początku roku w powiecie kępińskim straż pożarna wzywana była do kilkudziesięciu pożarów traw, łąk i nieużytków rolnych. Od początku kwietnia, w ciągu zaledwie sześciu dni, doszło do aż 19 pożarów.
Pierwszy w tym miesiącu pożar traw został zgłoszony 4 kwietnia br., o godz. 12.37. W Olszowie spłonęło 6 arów traw.
Kolejnego dnia, 5 kwietnia br., doszło do sześciu pożarów: o godz. 11.46 przy ul. Osińskiej w Kępnie (1,5 ara), o godz. 15.55 w Taborze Wielkim (0,1 ara), o godz. 18.07 przy ul. Słonecznej w Kępnie (0,2 ara), o godz. 18.57 przy ul. Namysłowskiej w Rychtal (0,1 ara), o godz. 21.04 w Krążkowach – nasyp kolejowy (1,5 ara) i o godz. 21.20 w Kierznie (1,5 ara).
6 kwietnia br. miały miejsce kolejne dwa pożary traw: o godz. 17.36 przy ul. Sportowej w Kępnie (3 ary) i o godz. 22.35 przy ul. Lipowej w Laskach (0,4 ara).
7 kwietnia br. przyniósł cztery pożary: o godz. 14.24 w Dworzyszcze (4 ary), o godz. 14.41 w Krzyżownikach (0,5 ara), o godz. 20.04 w Pile Młyn (0,5 ara) oraz o godz. 20.22 znów w Dworzyszcze (1 ar).
8 kwietnia br. obfitował w kolejne pięć pożarów traw: o godz. 10.18 przy ul. Zachodniej w Kępnie (0,1 ara), o godz. 13.24 w Baranowie (0,5 ara), o godz. 19.53 w Grębaninie (0,5 ara), o godz. 20.23 w Wodzicznej (2 ary) i o godz. 20.25 przy ul. Bohaterów Westerplatte w Hanulinie (0,2 ara).
9 kwietnia br. doszło do jednego pożaru traw, który miał miejsce o godz. 20.25 w Łęce Opatowskiej (3 ary).
Pamiętajmy o szkodliwości wypalania traw, zwiększajmy świadomość znajomych, reagujmy, kiedy widzimy osobę wypalającą trawę – niech ludzie zaprzestaną tej nierozsądnej praktyki!
~ Oprac. KR
Bądź pierwszy!