Twardogóra: Twardogórski rajd pana Leszka
Cyklista z Kępna, Leszek Dąbrowski, wziął udział w rajdzie rowerowym w Twardogórze.
Leszek Dąbrowski, jak sam siebie określa, jest kępińskim turystą rowerowym. Na swoim koncie ma wiele rajdów, odległe trasy i liczne kilometry – przebyte, oczywiście, na rowerze.
Niestraszne mu góry, lasy i grząskie piaski; deszcze, burze, silny wiatr czy ostre słońce – na swoich ukochanych „dwóch kółkach” z niegasnącym entuzjazmem i godnym pozazdroszczenia uporem zwiedza Polskę i Europę.
Kolejny rajd rowerowy, którego nie mógł opuścić pan Leszek, miał miejsce w Twardogórze. Choć dwa dni wcześniej wrócił z niemal 240-kilometrowej wyprawy do Henrykowa Lubańskiego, znalazł siły również i na to wydarzenie. Nie tylko wziął udział w rajdzie, ale też dotarł na miejsce startu i wrócił do Kępna wyłącznie na rowerze. - Z domu wyruszyłem wczesnym rankiem, po przejechaniu około 45 km i zwiedzeniu paru miejsc po drodze, dotarłem pod halę widowiskowo-sportową w Twardogórze. Tam spotkałem kolegę z Siemianic, który dotarł wcześniej. Postanowiłem, że po zakończeniu rajdu przenocuję w ośrodku, więc w pierwszej kolejności rozpakowałem
się w pokoju i znalazłem chwilę na krótki odpoczynek – mówi L. Dąbrowski.
~ KR
Więcej w nr 38 (1395) 2020 r. „Tygodnika Kępińskiego”.
Bądź pierwszy!