Wielki Buczek: Dwóch mężczyzn poszkodowanych w pożarze

Pożar w pomieszczeniu kotłowni budynku wielorodzinnego w Wielkim Buczku.

22 stycznia br., o godz. 13.14, dyżurny Stanowiska Kierowania Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Kępnie został powiadomiony o pożarze w pomieszczeniu kotłowni budynku wielorodzinnego w Wielkim Buczku. - Strażacy zastali pożar kotłowni, natomiast na zewnątrz znajdowali się dwaj poszkodowani mężczyźni, którzy prowadzili w kotłowni prace remontowe. Działania straży polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, przystąpieniu do gaszenia pożaru oraz udzieleniu kwalifikowanej pierwszej pomocy osobom poszkodowanym, które uległy poparzeniu, próbując ugasić pożar. Poszkodowanych przejął się Zespół Ratownictwa Medycznego. Strażacy wyposażeni w aparaty ochrony dróg oddechowych weszli do środka, aby zlokalizować i ugasić palącą się część kotłowni. Po przybyciu kolejnych zastępów straży podano drugi prąd wody, co doprowadziło do opanowania, a następnie ugaszenia pożaru. Sprawdzono również lokale mieszkalne w budynku – nie stwierdzono zagrożenia. W celu oddymienia pomieszczeń zastosowano wentylację nadciśnieniową – relacjonuje rzecznik prasowy KP PSP Kępno kpt. Jarosław Kucharzak.
W związku z obrażeniami jednego z poszkodowanych podjęto decyzję o dyspozycji na miejsce akcji śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Strażacy wyznaczyli i zabezpieczyli lądowisko na boisku zlokalizowanym kilkaset metrów od miejsca zdarzenia. Przybyły na miejsce śmigłowiec przetransportował jednego z poszkodowanych do szpitala. Drugi z poszkodowanych został zabrany przez Zespół Ratownictwa Medycznego.
Badaniem okoliczności wypadku przy pracy zajęła się Grupa Operacyjno-Dochodzeniowa Komendy Powiatowej Policji w Kępnie.
Policjanci ustalili, że dwaj mężczyźni – 33-latkowie z gminy Trzcinica – podczas wykonywania prac hydraulicznych i spawania rury, prowadzącej do wymiennika ciepłej wody, doszło do zapalenia się pianki izolacyjnej, znajdującej się w pobliżu. Jeden z mężczyzn doznał niegroźnych obrażeń. Drugi ma poparzoną znaczną część ciała, głównie twarzy i kończyn. Został on przetransportowany do specjalistycznego ośrodka w Siemianowicach Śląskich. Jego stan według wstępnych ocen lekarzy określa się na poważny.
W akcji ratowniczej brali udział policjanci, ratownicy medyczni oraz 7 zastępów straży pożarnej: 4 z JRG Kępno oraz po jednym z OSP Trzcinica, OSP Rychtal oraz OSP Wielki Buczek.

~ Oprac. KR